czwartek, 27 grudnia 2007

Straub w poszukiwaniu Zaginionego, Zaginionej

Peter Straub nie wzbudza jakoś szczególnie drżenia mojego serca. Mimo, że napisał kilka książek ze Stephenem Kingiem to jednak moim zdaniem daleko mu do mistrza grozy. Nic więc dziwnego, że jego książka „Zaginiony, zaginiona” odczekała kilka miesięcy zanim zabrałem się za jej czytanie.


„Zaginiony, zaginiona” to taki niby horror, raczej kryminał z elementem nadprzyrodzonym. Główny bohater Tim Underhil przyjeżdża do rodzinnego Millhaven na pogrzeb żony swojego brata, zaraz potem znika jej syn, Mark. Okazuje się, że wraz ze swoim przyjacielem młody człowiek był zafascynowany pobliskim domem, w którym mieszkał seryjny morderca - krewny jego matki. Chłopcu wydaje się, że widział w opuszczonym budynku dziewczynę – później okazuje się, że to zjawa. No i to jest właśnie ten aspekt nadprzyrodzony. Trochę za mało jak na horror. Ta książka to całkiem niezły kryminał. Czyta się szybko i z przyjemnością. Jeżeli ktoś oczekuje jednak – jak reklamuje wydawca – mrocznej fantastyki w wykonaniu mistrza – to raczej jednak nie. W książce (oryginał ukazał się w 2003 roku) pojawia się znany fanom Strauba prywatny detektyw Tom Pasmore tak jak i pisarz Tim Underhill.

2/5 Kostuch

"Lost boy, lost girl" Prószyński i S-ka 2005
ISBN: 83-7469-053-4
Format: 115mm x 185mm
Liczba stron: 288
Oprawa: miękka
Tłumaczenie: Maciejka Mazan

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

A moim zdaniem książka bardzo słaba :-(
Autor powinien zadać sobie pytanie : czy ktoś wie dokąd jadę ? Straub chyba nie miał pomysłu na książkę i tyle .

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga