czwartek, 29 grudnia 2016

Uważajcie na Zjadacza Kości!

Gdyby nie to, że twórcy filmu nawiązują do wierzeń Indian, to wyłączyłbym Zjadacza Kości (Bone Eater USA 2007) po 10 min. Jak to możliwe, że takie filmy w ogóle powstają? Jak opłaca się je kręcić?

W dużym skrócie ekipa budowlana bezcześci indiański cmentarz, co powoduje, że ożywa prastara istota by się zemścić. I zjada kości swoich ofiar. Taaa. Za ten potworek odpowiada Jim Wynorski, który jest reżyserem i współscenarzystą filmu. Ma on na koncie wiele innych tego typu filmów: Super rekiny kontra więźniarki, Cobragator, Piraniokonda, Krwiożercze pająki, Dinokrokodyl kontra supergator, Bunt maszyn, Klątwa komodo. Starczy? Nie? To jeszcze ma na koncie: Komodo kontra kobra, Masakra cheeleaderek, Raptor, The Bare Wench Project (erotyczna wersja Wiedźmy z Blair) czy Wampirella. Ma na koncie wyreżyserowane 93 filmy!!!

piątek, 23 grudnia 2016

Lawalantula czyli gigantyczne pająki rodem z wulkanu

Trzeba przyznać, że to jeden z gorszych filmów (Lavalantula USA 2015) jakie widziałem. W Los Angeles wybucha wulkan. Z wulkanu wydostają się gigantyczne pająki.

Pająki atakują wszystkich i wszystko. Zioną ogniem! I na tym chyba wypadałoby zakończyć pisanie o tym filmie. No bo co tu jeszcze pisać?!

To "dzieło" wyreżyserował niejaki Mike Mendez (Pająk gigant, Tales of Halloween, Masters of Horror, The Gravedancers, The Convent, Bimbo Movie Bash).
Ale co się dziwić, że ten film stoi na takim poziomie skoro za scenariusz odpowiadał m.in. Neil Elman, znany z takich filmów jak: Atak Mega Karczanów, Bez litości 2, Larwy śmierci, Bestia z głębin, Apokalipsa w Los Angeles)

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga