poniedziałek, 27 maja 2019

Pamięć Absolutna. Nowa, lepsza wersja

Muszę przyznać, że Pamięć absolutna (Total Recall Kanada, USA 2012) podobała mi się o wiele bardziej od pierwszej wersji z Arnoldem Schwartzeneggerem z 1990. Mroczniejsze, bardziej pokazujące podział społeczeństwa na biednych i bogatych. Myślę, że bardziej pasujące do prozy Phillipa K. Dicka. 

W niedalekiej przyszłości ludzkość podzielona jest na dwie warstwy - tych bogatych, żyjących w  dobrych warunkach i pozostałych, którzy nie mają szans na przyzwoite życie. Niestety tak jak w naszych czasach - biedniejsi mają zawsze gorzej i nieraz są wykorzystywani przez tych majętnych. Ziemia jest zniszczona, więc miejsca do życia nie ma za wiele.
Dlatego ci bogatsi wyruszyli w kosmos.
Głównym bohaterem jest Douglas Quaid (Colin Farrell - Raport mniejszości, Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć, Postrach nocy, Daredevil) jest pracownikiem fabryki, a jego żona Lare (Kate Beckinsale -  Nawiedzony, Underworld, Underworld 2, Underworld: przebudzenie, Underworld: wojny krwi, Van Helsing, Motel, Zamieć, Pokój grozy) pracuje w służbach bezpieczeństwa. Kiedy Douglas nie dostaje upragnionego awansu postanawia wybrać się do firmy, która wszczepia wspomnienia. Mężczyzna co prawda szuka swoich wspomnień, ale zgadza się na taki substytut. Kiedy dochodzi do zabiegu do gabinetu wpadają funkcjonariusze służby bezpieczeństwa, którzy chcą go najpierw zatrzymać, a później zabić. Douglas reaguje instynktownie i zabija wszystkich funkcjonariuszy. Szybko okazuje się, że jest najprawdopodobniej członkiem ruchu oporu (czy aby na pewno?), który został pojmany i stracił pamięć. Jego żona tymczasem jest agentem, który go pilnuje. Ściganego Douglasa ratuje tajemnicza kobieta Melina (Jessica Biel -znana z Teksańskiej Masakry Piłą Mechaniczną, Blade; Mroczna Trójca, Next czy Komórki). Razem z nią trafia do siedziby ruchu oporu.

Film wyreżyserował Len Wiseman (Underworld, Underworld: Evolution, Lucyfer, Jeździec bez głowy, The Gofet: Naznaczeni). Dobre efekty, szybka akcja. Warto ten film obejrzeć, chociaż fani literatury Dicka znowu będą rozczarowani. Niestety kolejny film, który nie dorównuje prozie. Ale to już chyba przy Next pisałem, że jest to niezmiernie trudne...



Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga