Morze strachu: Uważajcie na stare łodzie

Akcja filmu toczącego się na szczerym morzu zawsze ma swój klimat. Tak jest właśnie z Morzem strachu (Mary USA 2019), który co prawda jest przeciętnym horrorem, ale ponieważ dotyczy załogi dużego jachtu płynącego na Bermudy, to ma swój smaczek. 

Jacht o nazwie Mary zostaje kupiony, w tajemnicy przed rodziną, przez Davida (Gary Oldman - Mroczny Rycerz, Batman - początek, Księga Ocalenia, Nienarodzony, Harry Potter i Więzień Azkabanu, Piąty Element, Dziewczyna w czerwonej pelerynie, Pralnia, Zagubieni w kosmosie, Robocop, Beat The Devil, Ewolucja Planety Małp, Dracula), który pływa, jako kapitan na statkach swojego szefa.

Sam na sam z rekinem. Czyli 183 metry strachu!

Recenzowałem ostatnio bardzo wiele filmów o rekinach, ale muszę przyznać, że były to rozrywkowe produkcje, które tak samo można było zobaczyć jak i spokojnie można ich było nie zobaczyć!

Ze 183 metrami strachu (The Shallows USA 2016) jest trochę inaczej. Tu trzeba byłoby się opowiedzieć się czy polecić Wam ten film czy raczej nie. Bohaterów jest właściwie dwóch - młoda kobieta Nancy (Blake Lively - Green Lantern, Śmiertelna wyliczanka), która przyjeżdża na tajemniczą plażę w Meksyku, gdzie kiedyś przebywała jej nieżyjąca już, będąca wówczas w ciąży matka.  To taka sentymentalna podróż w przeszłość. Drugim bohaterem jest rekin.