Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Don't look up. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Don't look up. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 3 stycznia 2022

Głośny film na Netflix: Nie patrz w górę

Nie patrz w górę (Don't Look Up USA 2021) to chyba najlepszy, a przynajmniej jeden z najlepszych filmów (filmów, nie piszę o serialach), które wyprodukował Netflix. Przynajmniej moim zdaniem. To doskonała opowieść o świecie mediów i polityki. Tak sobie wyobrażam dzisiaj ten sposób potraktowania niusa wielkiej wagi, którym muszą się zająć dziennikarze i politycy.

Patrzę na ten film, także z perspektywy dziennikarza, który przez kilkanaście lat pracował, jako newsowiec i niemal z przerażeniem ogląda jak zdewaluowało się słowo "nius" i jak traktowane są ważne tematy pojawiające się w mediach.

niedziela, 1 września 2013

Nie patrz w górę. Nigdy nie wiadomo co zobaczysz!

Sam nie wiem co sądzić o tym filmie. Pomysł dobry, ale to wykonanie... Dlatego "Nie patrz w górę" (Don't look up - Japonia, RPA, USA 2009) nie należy do filmów, które bym polecił!

Pomysł fajny - amerykański reżyser postanawia nakręcić film o Rumunce, która zawarła pakt z diabłem. Taki sam film kręcono w latach 20. Jednak obraz zaginął, a jego twórcy zniknęli w tajemniczych okolicznościach. Marcus Reed (Reshad Strik - Wzgórza mają oczy 2) postanawia wrócić z ekipą w to samo miejsce. Prace utrudniają mu wizje. Szybko zaczynają ginąć ludzie. Jednak czy naprawdę w  tak absurdalny sposób jak prymitywna scena atakujących tysięcy much? Tak robione sceny widziałem w latach 90. Jednak świat poszedł od tego czasu do przodu! Chiński reżyser

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga