Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dreszcze. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dreszcze. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 13 lutego 2020

Klasyka horroru: Dreszcze

Trochę szokujący film. Dreszcze (Shivers Kanada 1975) opowiada o tajemniczym eksperymencie, który pewien lekarz przeprowadza w luksusowym apartamentowcu. Jego pacjentka zostaje zarażona pasożytem, który wzmacnia podniecenie seksualne i powoduje choroby weneryczne. Hmm

Oczywiście zaczyna się od jednej kobiety, ale trudno się nie domyśleć, że za chwile po wieżowcu będą latały hordy bezmyślnych i oszalałych ludzi, którzy przez kontakty seksualne będą chcieli zarazić innych. Naprzeciwko nich stanie miejscowy lekarz i jego przyjaciółka - pielęgniarka.

czwartek, 7 lutego 2008

Dreszcze znudzenia...

Dreszcze wywołały we mnie rzeczywiście dreszcze… znudzenia. Koreański film reklamowany, jako „horror najwyższej próby” raczej z horrorem nic nie ma wspólnego. Przynajmniej ja nie zauważyłem.

Film opowiada o taksówkarzu, który wprowadza się do ponurego bloku i zamieszkuje w mieszkaniu, którego poprzedni lokator spalił się. Jego sąsiadem jest pozbawiony weny początkujący pisarz horrorów. Taksówkarz poznaje sąsiadkę, młodą kobietę, bitą przez męża.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga