Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Elizabeth Lackey. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Elizabeth Lackey. Pokaż wszystkie posty

piątek, 25 stycznia 2008

Boa nudziarz!

Boa – to kupa straszna. Nie warta polecenia. Nudna i słabo nakręcona.

Właściwie już sam tytuł i okładka zniechęcały mnie do kupienia tego filmu. Ale czasami człowiek działa wbrew sobie. I tak właśnie było w moim przypadku. Kilka razy przechodziłem obok kiosku aż w końcu sięgnąłem po ten tytuł i kupiłem. Na okładce jest napisane: Potrafi wzbudzić prawdziwą grozę. Ha ha ha. Chyba raczej śmiech, a najpewniej wciśnięcie przycisku stop i za okno. Film opowiada o budowie super więzienia na Antarktydzie. Podczas wiercenia w ziemi wydostaje się na powierzchnię wielki wąż. Ponieważ spędził zamknięty pod ziemią sporo czasu jest piekielnie głodny (aż dziw, że nie umarł z głodu).

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga