Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Francis Lawrence. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Francis Lawrence. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 28 lutego 2021

Constantine - egzorcysta, który walczył o ludzkość, by zbawić siebie!

Ale szkoda, że nie powstała kontynuacja tego hitu sprzed 15 lat. Obejrzany, ponownie, "Constantine" (Niemcy, USA 2005) znowu robi spore wrażenie. Jeżeli ktoś nie widział, warto nadrobić zaległości, zwłaszcza, że planowany jest serial. Niestety bez Keanu Reevesa w roli głównej. Film powstał na podstawie komiksu "Hellblazer". 

John Constantine (Keanu Reeves - Dzień w którym zatrzymała się Ziemia, Youngblood, Na fali, Dracula, Johnny Mnemonic, Adwokat diabła, cykl Matrix, Dotyk przeznaczenia, Replikanci, Speed) nie ma łatwo.

czwartek, 3 lipca 2008

Jestem Legendą - wersja alternatywna

O filmie "Jestem Legendą” pisałem sporo w styczniu. Teraz jednak wracam do tego filmu, bo jestem pod wrażeniem wersji z alternatywnym zakończeniem. Można je obejrzeć w wydaniu dwupłytowym, które znalazło się w eleganckim, metalowym boxie.


Oczywiście nie napiszę Wam, jaka jest alternatywna wersja, musicie ją koniecznie zobaczyć sami. Ta wersja filmu jest o cztery minuty dłuższa od kinowej i jak pisze wydawca – BEZ CENZURY. Ale jakoś nie rzuciło mi się w oczy coś szczególnego, czego by nie było w kinie. Dodatkowo na płytach można zobaczyć cztery anonimowe filmy, dokument o powstawaniu filmu i ostrzeżenie przed eksperymentami naukowymi. 

sobota, 12 stycznia 2008

Jestem Legendą

"Jestem Legendą" to jeden z najlepszych filmów, jakie ostatnio widziałem. Co prawda typowo amerykański, ale ma taki klimat, że siedzi się do ostatnich napisów z zapartym tchem. A wszystko podlane odrobiną muzyki mistrza Boba Marleya.

Niektóre sceny są przerażające – bezludny Nowy Jork, pełen samochodów, zniszczonych budynków, sceny zamykania miasta, aż ciarki przechodzą… I jeszcze nadawany w przestrzeń komunikat:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga