Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gary Cole. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gary Cole. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 lipca 2019

Ring 2: Samara nie odpuszcza

Już kilkanaście lat minęło od szczytu popularności azjatyckich horrorów, kiedy z telewizorów i ekranów kin wylewała się masa czarnowłosych zmór. Ring należał do jednych z najciekawszych pozycji dostępnych na rynku. Ring 2 (The Ring Two USA 2005) wówczas mnie nie zawiódł, nie czułem też dyskomfortu oglądając go ponownie po tych iluś tam latach.  

Pamiętacie pierwszą część? Kto oglądał pewien film z Samarą po siedmiu dniach umierał. Pewna kobieta i jej dziecko uniknęli śmierci. I to oni są bohaterami drugiej części.

sobota, 27 lutego 2016

Miasteczko, które bało się się zmierzchu... a twórcy nie bali się recenzji?!

Muszę przyznać, że rzadko ostatnio mam tak radykalne opinie na temat oglądanych filmów (może je dobrze dobieram?), ale Miasteczko, które bało się zmierzchu (The Town That Dreaded Sundown USA 2014) naprawdę może zniechęcić do oglądania czegokolwiek. 

Co by tu nie mówić/nie pisać - reżyser Alfonso Gomez-Rejon (co ciekawe twórca serialu American Horror Story - recenzja sezonu numer 1) oraz scenarzyści: Roberto Aquirre-Sacasa (Carrie, Supergirl) i Earl E. Smith (piszący scenariusze ostatnio w latach 70. ub. wieku - The Shadow of Chikara, The Legend of Boggy Creek, The Town That Dreaded Sundown) nakręcili strasznego gniota, którego absolutnie nie warto oglądać. Co ciekawe drugi ze scenarzystów - Smith napisał scenariusz do filmu, na podstawie którego powstało (a raczej kontynuowane jest) Miasteczko... - The Town That Dereade Sundown.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga