Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Grzegorz Halama. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Grzegorz Halama. Pokaż wszystkie posty

piątek, 22 maja 2020

Piotrek trzynastego po raz drugi. W obsadzie Grabaż

Obawiałem się czy po pierwszej, naprawdę dobrej części polskiej parodii horrorów (czytaj recenzję) Piotrek The 13Th2: Skórza twarz (Polska 2013) będzie równie dobry. I był! Co prawda, już takiego "woow" nie było, bo wiedziałem czego się spodziewać, ale oglądałem z przyjemnością i uśmiechem na twarzy. I jeszcze w epizodzie Krzysiek Grabowski zwany Grabażem.

Tym razem nasi bohaterowie wracają na Mazury, by odszukać zwłok jednego ze swoich przyjaciół. Domaga się tego jego brat bliźniak. No więc wracają i znowu wpadają w ręce seryjnego mordercy. Tym razem z piłą mechaniczną.

sobota, 16 maja 2020

Voodoo tata czyli bitwa na laleczki voo doo

Nie wiem dlaczego myślałem, że w tym filmie, anonsowanym, jako komedia, będą elementy horroru. W rzeczywistości "Voodoo tata" (Polska 2018) brakuje grozy, jest sporo gorzkiego humoru, no i laleczki voodoo.

Reżyser i scenarzysta Piotr Matwiejczyk (cykl Piotrek trzynastego, Koszmar minionej zimy, Ostatnie drzewo po lewej) opowiada historię 35-letniego mężczyzny (którego sam gra) mieszkającego z ojcem (Andrzej Gałła - cykl Piotrek trzynastego,Pora mroku, Frankenstein). Ojciec ma dość syna, który nie chce się wyprowadzić i znaleźć sobie pracę, syn ma dosyć taty, który cały czas ma do niego pretensje.

czwartek, 26 kwietnia 2018

Polskie gówno. Fatalny tytuł, a film?

Mimo bardzo dobrej obsady i tematu, który mnie bardzo interesuje (losy niezależnego zespołu w Polsce )przez długi czas unikałem oglądania tego filmu. Przyznam szczerze, że odstraszał mnie bardzo skutecznie tytuł. Bardzo, ale bardzo nie podobało mi się połączenie słów "Polskie" i "gówno".

Nazwisko Roberta Brylewskiego przyciąga mnie zawsze i wszędzie. Do tego jeszcze Tymon Tymański, który zagrał w filmie i stworzył scenariusz. Bomba. Ale niestety elementy musicalu jakoś nie trafiły do mnie. A dodatkowo miałem wrażenie, że i Robert i Tymon nie grali w tym filmie, oni byli po prostu sobą. Film opowiada o niezależnym zespole Tranzystor, w którym obaj grają, a do którego podczepia się komornik - menadżer, oszukujący muzyków na każdym kroku.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga