Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jacob Tremblay. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jacob Tremblay. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 31 grudnia 2020

Nieudana kontynuacja Predatora

Niestety kolejny film z Predatorem w roli głównej to kompletna porażka. Tym razem nie popisali się twórcy filmu Predator (The Predator Kanada, USA 2018) sprzed dwóch lat. W sumie to nie myliło mnie przeczucie, gdy nie bardzo miałem chęć wcześniej obejrzeć tę produkcję. 

Tego gniota (podejrzewam, że nawet wielcy fani Predatora byli mocno rozczarowani) wyreżyserował Shane Black (Iron Man 3, Łowcy potworów), któremu scenariusz pomógł napisać Fred Dekker (Star Trek: Enterprise, Robocop 3, Opowieści z krypty, Łowcy potworów, Noc pełzaczy). Co ciekawe Shane grał w pierwszej części Predatora, krótką, bo krótką, ale jednak, rolę. Szybko został zabity 8-)

środa, 1 czerwca 2016

Zanim się obudzę: koszmar, który wyrósł z raka

Kolejny film, który zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Zanim się obudzę (Before I wake USA 2016) opowiada o dzieciaku, który wymyślił koszmarnego stwora po tym jak jego mama ciężko zachorowała. Ale nie chce zdradzać końca...

Muszę przyznać, że reżyser Mike Flanagan (twórca m.in. filmów Absentia, Oculus, Oculus: Chapter 3, Ouija 2) wraz ze scenarzystą Jeffem Howardem (Oculus, Ouija 2) odwalili kawał dobrej roboty.
Po pierwsze dobry scenariusz, po drugie niezła gra aktorów, a raczej najpierw świetny klimat, po trzecie zakończenie, które mnie w pełni usatysfakcjonowało. Minusy? Parę naiwności, które jednak mnie nie szczególnie nie drażniły. Pamiętajcie, że większość wydarzeń dzieje się w wyobraźni dziecka, a ta jest niezbadana, prawda?

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga