Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jonathan Lieberman. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jonathan Lieberman. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 12 sierpnia 2012

Spektakularny Gniew Tytanów


Gniew Tytanów to jeden z tych filmów, które trzeba oglądać w kinie. W domu już nie robią  takiego wrażenia, a trzeba docenić speców od efektów specjalnych.


Gniew Tytanów (Wrath of the Titans USA 2012) to kontynuacja Starcia Tytanów (pisałem o nim tutaj). To kontynuacja przygód Perseusza (Sam Worthington - Terminator 4, Avatar, Starcie Tytanów, Dracula Year Zero), który tym razem jednak nie będzie walczył z bogami (chociaż z jednym - Aresem - w tej roli Edgar Ramirez znany m.in. z Carlosa i Che-  rzeczywiście przyjdzie mu się zmierzyć), a stanie w obronie ziemi i ludzi.

poniedziałek, 28 marca 2011

Inwazja: Bitwa o Los Angeles. Świetny film

I doczekaliśmy się kolejnego świetnego obrazu SF o inwazji obcych. Bitwę o LA (Battle: Los Angeles USA 2011) trzeba koniecznie zobaczyć. I to koniecznie w kinie.

To jeden z tych filmów, które koniecznie trzeba zobaczyć na duży ekranie. W telewizorze czy komputerze nie zrobi takiego wrażenia. Oczywiście wielu będzie narzekać, że naiwny. Owszem, ale trudno oczekiwać, że film o inwazji obcych na ziemię będzie poważny. A ogląda się naprawdę świetnie, dobry pomysł, świetne zdjęcia, super efekty, trochę emocji, czasami nawet ciarka przejdzie. Taaak. Dobre kino, nieporównywalne z Skyline, który opisywałem w lutym (czytaj tutaj).

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga