Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kapitan Ameryka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kapitan Ameryka. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 stycznia 2017

Kapitan Ameryka - pierwsze starcie

Zaroiło się od filmów, które powstają na podstawie komiksów. I, o dziwo, większość z nich mi się podoba. Tak też było z pierwszym Kapitanem Ameryka (Captain America: The First Avenger).

Film Joe Johnstona  (Człowiek-rakieta, Jumanji, Park Jurajski 3, Wilkołak), należy do tych filmów, co to podobają się, ale też nie zostawiają zbyt wielu wrażeń w pamięci. Nie ma takiego "wooow" czy jak ktoś woli polskiego "ja jebię" lub "zajebisty". Obejrzałeś, dobrze się bawiłeś, obiecałeś sobie, że zobaczysz kolejne części i tyle. Pozostaje więc mi Wam polecić całą serię i Kapitanów Ameryka i Avengersów. Zapewnią Wam dobrą zabawę. I nie nudzą.

piątek, 10 czerwca 2016

Kapitan Ameryka kontra Iron Man czyli Wojna bohaterów

Pomysł wrzucenia wielu bohaterów wielu filmów nie jest nowy jednak za każdym razem zadziwia. Tak jest też w superprodukcji Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów (Captain America: Civil War USA 2016).

Fabuła takiego filmu właściwie się nie liczy - przecież i tak wiemy, że wygrają Ci Dobrzy. Przynajmniej tak nam się wydaje. Tym razem jednak twórcy filmu sprawiają nam przykrego psikusa. Avengersi podczas kolejnej akcji odpowiadają za ofiary wśród cywilów. ONZ postanawia objąć nadzorem Superbohaterów. Nie wszyscy jednak zgadzają się na podpisanie "lojalek". Wśród nich jest Kapitan Ameryka, który obawia się, że będzie manipulowany przez rządzących. Dodatkowo pojawia się kolejne zagrożenie i Bohaterowie stają przeciwko sobie...

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga