Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Karl Urban. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Karl Urban. Pokaż wszystkie posty

sobota, 23 maja 2020

I zapadła ciemność: Niebezpieczne wyprawy

Dwie młode kobiety wybierające się na samotną wycieczkę rowerową po Argentynie. W tego typu filmach zwiastuje to kłopoty. I rzeczywiście tak się staje. Od razu jednak zastrzeżenie - I zapadła ciemność (And Soon the Darkness Argentyna, Francja, USA 2010) to nie horror, a thriller. 

Kobiety podczas wyprawy wybierają się samotnie do lokalnego baru w małym argentyńskim miasteczku, tam poznają mężczyzn. Następnego dnia jedna z nich znika. Druga stara się za wszelką cenę odnaleźć przyjaciółkę. Okazuje się, że w zaginięcie kobiety zamieszany może być miejscowy policjant. Dodatkowo szybko dowiadujemy się, że w tej okolicy zaginęło sporo młodych kobiet.

niedziela, 4 stycznia 2015

Riddick wraca po raz trzeci. Pytanie - po co?

Pierwsza część Riddicka - Pitch Black - była świetna, pamiętam, że oglądałem ją w kinie kilka razy, a później jeszcze na dvd. Drugą (Kroniki Riddicka) widziałem raz, a trzecią (Riddick USA, Wielka Brytania 2013) też nie zapowiada się bym obejrzał więcej razy. 

Reżyserem i scenarzystą filmu jest David Twohy (Ciśnienie, Pitch Black, Ucieczka przez czas, Spotkanie, Kroniki Riddicka, Wyspa strachu). Riddick (w tej roli jak zwykle Vin Diesel m.in. Babylon A.D.) walczy o przetrwanie na pustej początkowo planecie. Jego wrogami są tylko monstrualne zwierzęta. Szybko jednak okazuje się, że łowcy czyhający na nagrodę za jego głowę odkrywają gdzie się znajduje. Rusza polowania, ale szybko okazuje się, że łowcy  stają się zwierzyną. Niby efekty niezłe, akcja jakoś się toczy, ale patrzyłem na to z coraz większym znużeniem.

poniedziałek, 22 października 2012

Po co oglądać Doom?

Zapewne Ci co chcieli to już Doom (USA 2005) obejrzeli. Inni pewnie nie chcieli... A może potrzebują zachęty? Ode mnie jej nie dostaną...

W latach 90. byłem maniakiem m.in. Doom, wiele nocy zerwałem strzelając jak oszalały do potworów by wypełnić zadanie. Jednak fascynacja tego typu grami szybko wygasła. Może dlatego też gdy reżyser Andrzej Bartkowiak (Street Fighter) postanowił przenieść tę grę na ekran kinowy to jakoś mnie nie zachęciło to do pójścia do kina. I jak się okazało po 7 latach nic nie straciłem 8-)

Teraz jednak postanowiłem skorzystać z wolnej chwili i obejrzeć ten film. Jedno trzeba przyznać - można w ten sposób spędzić 1,5 godziny bezmyślnie patrząc się w telewizor, przy szybko upływającym czasie.

niedziela, 7 sierpnia 2011

Świetny Ksiądz

Ksiądz (Priest USA 2011) nie jest może czymś co otworzy nowe drogi w historii horroru, ale za to ogląda się świetnie. Więc zdecydowanie polecam tym co nie widzieli! 

Film wszedł do kin z dużą pompą, były reklamy, a plakaty i zwiastuny zachęcały ze wszystkich stron. Aż żałuję, że nie zdecydowałem się pójść (sam zresztą nie pamiętam czemu). Okazało się bowiem, że ogląda się Księdza z wielką przyjemnością i zainteresowaniem. I 3 D nam tak naprawdę do niczego nie jest potrzebne (już kilka razy pisałem, że nie jestem wielkim fanem tej nowinki). Oczywiście, nie napiszę, że z napięciem czekałem jak to się skończy. Bo tu akurat niespodzianki nie było. A zakończenie zwiastuje nam kolejną część.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga