Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Miasto śmierci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Miasto śmierci. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 marca 2011

Czerwone piaski - świetny horror do pociągu

Ostatnio zamiast poświęcać czas na przeglądaniu internetu, zajęcie w pociągu bardzo irytujące, z powodu słabego w wielu miejscach zasięgu, oglądam filmy. I trzeba przyznać, że "Czerwone piaski" (Red Sands USA 2009) bardzo drogę z Warszawy do Wrocławia umiliły.

Na coraz dłużej trwającą podróż z Wrocławia do Warszawy (już 5:47 dla IC plus tradycyjne spóźnienie) zabrałem ze sobą nowokupiony serial "Czas honoru" (sezon 3). No cóż, nie zauważyłem, że nie wziąłem pierwszej płyty, skorzystałem więc z wziętego na wszelki wypadek horroru. I trzeba przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. Szkoda, że zabrałem się za niego pod koniec podróży i ostatnie 5 minut musiałem obejrzeć już w domu. A przecież nie ma nic gorszego niż przerwanie filmu w samej końcówce 8-)
Czerwone piaski to opowieść o amerykańskich żołnierzach w Afganistanie. Kiedy dostają zadanie obserwowanie drogi, którą mogą jeździć konwoje Al-Kaidy nie spodziewają się, że głównym zagrożeniem będą nie terroryści, a prastary dżin.
Film pokazuje też parę scen, jakże dalekich od wyobrażeń co poniektórych, o żołnierzach walczących z terroryzmem daleko od swoich domów: przypadkowe zabicie kolegi, zastrzelenie małej dziewczynki czy propozycja zbiorowego gwałtu na pojmanej młodej kobiecie. Tak czasami wygląda walka amerykańskich żołnierzy o demokracje... To tylko film, ale od czasu do czasu słyszy się o takich incydentach...
Film wyreżyserował Alex Turner (Martwe ptaki), a scenariusz napisał Simon Barrett (Frankenfish, The Nothing Deal).
W filmie możemy zobaczyć m.in. Shane Westa (Dracula 2000, Liga niezwykłych dżentelmenów), Theo Rossiego (Dom Śmierci II, Projekt Monster), Noela Gugliemi (Droga bez powrotu, Hallowed, Piekielne sąsiedztwo, Skarb mumii, Miasto śmierci, Evilution, Alone, Gamer, Droga śmierci), J.K Simonsa (Spiderman, Dotyk przeznaczenia, Zabójcze ciało).

czwartek, 2 lipca 2009

Miasto śmierci, czyli o tym jak bezdomni zjadali gliniarzy!

Bezdomni zjadają gliniarzy! Może są głodni? Ten cytat z filmu Miasto śmierci rozbawił mnie do łez. A sam film bardzo mi się spodobał!

Film rozpoczyna się od sceny, gdy jakiś nawiedzony bezdomny kaznodzieja opowiada swoim kompanom gdzie ma ich Bóg. Domaga się też znaku od Boga. Mówi i ma! Z kosmosu nadlatuje meteoryt i zabija wszystkich zebranych. Ale tylko na chwilę. Po krótkim czasie przemieniają się, bowiem w krwiożerczych Zombie!

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga