Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paul Dooley. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paul Dooley. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 11 sierpnia 2022

Filmy sprzed lat, które nie zdały egzaminu czasu: Ostatni sakrament

Możecie się zastanawiać, dlaczego wybrałem do oglądania film Ostatni sakrament (Last Rites USA 1988), thriller sprzed 34 lat. Raczej nie dla Toma Berengera... Otóż w aplikacji Canal Plus film ten oznaczony jest, jako horror. Nie kojarzyłem więc włączyłem...

a jak już włączam to oglądam do końca, nawet jak mi się bardzo nie podoba. A tak było właśnie w przypadku filmu Donalda P. Bellisario (Battlestar Galactica, Zagubiony w czasie). Może i na przełomie lat 80 i 90. to była dobra produkcja. Teraz niestety nic w tym filmie mi się nie podobało. Był mega nudny...

niedziela, 12 lipca 2009

Jeźdźcy Apokalipsy - Jeźdźcy Zemsty!

Spodziewałem się dobrego horroru. Horroru nie było. Ale był świetny film.

Amerykański policjant (w tej roli Dennis Quaid znany z ról m.in. w filmach Pojutrze, Cold Creek Manor), szuka sprawców brutalnych zbrodni. Mordercy wydają się wyjątkowo okrutni (zawieszają swoje ofiary na hakach wbitych w skórę - o podwieszaniu czytaj tutaj). Pozostawiane przez zabójców ślady wskazują na biblijne podłoże zbrodni. Breslin w swojej pracy zaniedbuje synów, którzy dalej przeżywają śmierć matki...

W tym filmie najbardziej poruszyły mnie postacie zabójców, osób skrzywdzonych przez życie.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga