Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rafe Spall. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rafe Spall. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 marca 2020

Powrót dinozaurów. Jurassic World: Upadłe królestwo

Wolność dla dinozaurów. Kolejna część Jurassic World - Upadłe królestwo (Jurassic World: Fallen Kingdom (USA 2018) to desperacka próba uwolnienia tych zwierząt przez ich miłośników i walka o jak największe zyski z ich sprzedaży przez innych. 

Jak pewnie pamiętacie z poprzedniej części - Jurassic World (czytaj recenzję) - wielki park rozrywki z dinozaurami został zniszczony. Teraz okazuje się, że zwierzętom grozi zagłada bo na wyspie Nublar, na której pozostały obudził się po latach wielki wulkan. Świat dyskutuje czy dinozaurom pomóc czy pozostawić je samym sobie czyli skazać na śmierć.

piątek, 6 kwietnia 2018

Koszmarny Rytuał w skandynawskich lasach

Trzeba przyznać, że The Ritual (Wielka Brytania 2017) to naprawdę dobry horror. Robi piorunujące wrażenie od początku do niemal końca. Niemal, bo końcówka, moim zdaniem, mogłaby być lepsza. 

Zaczyna się naprawdę bardzo mocno. Grupa przyjaciół wraca z imprezy do domu. Dwóch z nich postanawia jeszcze wejść do sklepu. Nie spodziewają się, że władują się w sam środek napadu. Jeden z nich - Rob (Paul Reid zdołał się ukryć, drugi wpadała w łapy bandytów. Nie chce oddać obrączki i ginie. Odgłos uderzenia kija bejsbolowego o głowę, nawet teraz jak piszę te słowa, przyprawia o dreszcze...

piątek, 27 lipca 2012

Co ma wspólnego Prometeusz z Obcym?

Pierwsze doniesienia o Prometeuszu mówiły, że to nowy Obcy, że nowego Obcego reżyseruje znowu Ridley Scott - twórca legendarnej pierwszej części z 1979 (a poza tym: Łowcy Androidów, Legendy, Sztormu, Gladiatora, Hannibala, Królestwa Niebieskiego, Robin Hooda).

Nic więc dziwnego, że wszyscy fani Obcego i generalnie dobrego kina czekali na ten film z utęsknieniem, nie mogąc się doczekać wejścia Prometeusza (Prometheus USA 2012) do kin. I film nie rozczarowuje. Świetne kino ogląda się przez 2 godziny z zapartym tchem. Chociaż nie jest to typowy film SF, gdzie trup goni trupa, a obcy obcego, gdzie krew leje się strumieniami. Chociaż oczywiście tego nie brakuje. Scott nie idzie na łatwiznę, są elementy przestoju, pozornej nudy, gdzie cieszymy się widokami planety, na którą doleciała ekipa Ziemian. I chłoniemy atmosferę.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga