Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rutger Hauer. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rutger Hauer. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 31 października 2016

2047: Rok śmierci. Film, w którym nie powinni wystąpić...

Twórcy tego filmu (2047- Sights of Death Włochy 2014) zgromadzili naprawdę niezłą ekipę aktorów. Kultowi niegdyś aktorzy: Rutger Hauer, Daryl Hannah, a do tego Stephen Baldwin, Michael Madsen i Dany Glover. Wygląda jak superprodukcja z wielkim budżetem, prawda? A niestety raczej okazja do dorobienia do emerytury dla emerytowanych gwiazd...

Ten, kto dał główną rolę Stephanowi Baldwinowi (Ciemna moc, Rekin w Wenecji, Harpies, Nosiciel), już powinien zostać odsunięty od przemysłu filmowego na zawsze. Totalny akt desperacji, który (najpóźniej) przy montażu powinien się zakończyć decyzją o nakręceniu na nowo scen z tym aktorem, ale już w innej obsadzie.

sobota, 22 września 2012

Mrożący krew w żyłach Rytuał

Jakoś dziwnie długo czekałam na obejrzenie tego filmu. Jednak w tym tygodniu skorzystałem z okazji i postanowiłem zobaczyć ten horror (The Rite USA, Węgry 2011).

Bardzo często filmy o egzorcyzmach robią piorunujące wrażenie, ale co powiedzieć o filmie, który poprzedza jeszcze informacja, że jest oparty na faktach. Generalnie jakoś trudno nam na codzień uwierzyć i traktować poważnie informacje, że gdzieś tam są opętani ludzie, a kościół bardzo poważnie traktuje ten temat i na pierwszy front wysyła swoich egzorcystów (powstał nawet miesięcznik Egzorcysta). Ten film właśnie opowiada o Michaelu Kovaku - amerykańskim kandydacie na księdza (Colin O'Donoghue) , który nie jest przekonany do swojego powołania i wysłany do Watykanu na kursy egzorcyzmów. Jest mu o tyle łatwo bo wychował się w domu, w którym działał dom pogrzebowy.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga