Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Scott Smith. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Scott Smith. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 czerwca 2008

Zabójcze rośliny w Ruinach

Czerwiec jest dla mnie wyjątkowo zajętym miesiącem, poza pracą i sesją na studiach - EURO 2008, oraz nowy blog poświęcony korupcji w futbolu. To jednak nie przeszkodziło mi by wybrać się do kina na Ruiny. Film podobnie jak książka robi duże wrażenie. Choć książka jest niewątpliwie lepsza.

O książce Scotta Smitha pisałem z entuzjazmem kilka miesięcy temu. Na film czekałem więc z niecierpliwością. I nie rozczarował, choć to częste odczucie po obejrzeniu filmowej adaptacji horroru.
Film opowiada o czwórce Amerykanów, którzy wyjechali na wakacje do Meksyku. Tam napotkany Niemiec proponuje im wyprawę na teren tajemniczych wykopalisk budowli Majów. Miał się tam, bowiem wybrać brat Europejczyka z poznaną tam panią archeolog.

wtorek, 15 stycznia 2008

Przerażające Ruiny

"Ruiny" Scotta Smitha to jeden z lepszych horrorów, jakie ostatnio czytałem. Zaczyna się ospale, a potem toczy się coraz szybciej aż do przerażającego finału. Po jej przeczytaniu z jeszcze większa niecierpliwością czekam na film, choć zwiastun nie jest rewelacyjny…

Pomysł jest banalny. Młodzi Amerykanie wyjeżdżają na beztroskie wakacje do Meksyku. Tam bawią się z poznanymi przypadkowi Grekami i Niemcem. Ten ostatni namawia ich pewnego dnia by pojechali na teren wykopalisk, bo tam wyjechał jego brat, który poznał piękną panią archeolog. Miejscowi próbują ich zniechęcić do wejścia na wzgórze gdzie ma znajdować się baza archeologów.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga