Ciekawe skąd w kosmosie wzięły się klauny i swoim kosmicznym pojazdem w kształcie namiotu cyrkowego przyleciały na Ziemię, by porywać ludzi i zawijać ich w kokony z waty cukrowej. Acha, atakując pistoletami strzelającymi popcornem! Na to pytanie odpowiedź zna zapewne reżyser filmu Mordercze klauny z kosmosu (Killer klowns from outer space USA 1988) Stephen Chiodo, który scenariusz napisał z Charlesem Chiodo (Night of the little dead).
Co ciekawe to jedyny film, jaki nakręcił Stephen Chiodo. Wracając do filmu, opowiada o trójce znajomych z miasteczka Crescent Cove, którzy walczą z morderczymi klaunami, napotkanymi w lesie.
Oczywiście nikt im nie wierzy, chociaż jeden z nich to miejscowy policjant. W filmie nie ma żadnych sentymentów, klauny to już nie fajne postacie rozbawiające nas w cyrku, a morderczy przybysze z kosmosu, tak samo groźni zapewne jak klaun z "It" Stephena Kinga!
To absolutnie kultowy film, więc nie próbujcie mówić fanom horrorów, że to szmira i tandeta. Bo Oni to wiedzą - ten film jest zrobiony specjalnie w ten sposób! Polecam 8-)
Co ciekawe to jedyny film, jaki nakręcił Stephen Chiodo. Wracając do filmu, opowiada o trójce znajomych z miasteczka Crescent Cove, którzy walczą z morderczymi klaunami, napotkanymi w lesie.
Oczywiście nikt im nie wierzy, chociaż jeden z nich to miejscowy policjant. W filmie nie ma żadnych sentymentów, klauny to już nie fajne postacie rozbawiające nas w cyrku, a morderczy przybysze z kosmosu, tak samo groźni zapewne jak klaun z "It" Stephena Kinga!
To absolutnie kultowy film, więc nie próbujcie mówić fanom horrorów, że to szmira i tandeta. Bo Oni to wiedzą - ten film jest zrobiony specjalnie w ten sposób! Polecam 8-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !