Kiedy przeczytałem sam tytuł filmu: Diabeł: Inkarnacja (The Possession of Hannah Grace USA 2018) pomyślałem, że jest to może kontynuacja całkiem niezłego Diabła z 2010 (czytaj recenzję), którego akcja toczyła się w windzie biurowca. Ciąg dalszy to nie był, a film pokazał, jaka jest różnica między dobrym horrorem, którego akcja toczy się w kostnicy - patrz autopsja Jane Doe (czytaj recenzję), a marną produkcją, która nie robi niemal żadnego wrażenia.
Oczywiście nie jest aż tak źle. Film opowiada o byłej policjantce Megan Reed (Shay Mitchell), która podczas jednej z akcji nie używa broni wobec przestępcy i jej partner zostaje zabity.
Kobieta znajduje pracę w szpitalnej kostnicy w Bostonie. Pewnego dnia zostaje tam przywiezione ciało dziewczyny i zaczyna się seria niewyjaśnionych zdarzeń...
Początek filmu w reżyserii Diederika Van Rojinen (scenariusz napisał Brian Sieve - Boogeyman 2, Boogeyman 3, Ambrose Fountain, Teen Wolf - Nastoletni wilkołak) - pokazuje nam nieudany obrzęd egzorcyzmu, wiemy więc, że ciąg dalszy musi dotyczyć właśnie opętania młodej kobiety Hannah Grace (Kirby Johnson - 5150). I jak już połączycie sobie nieudany egzorcyzm, ciało młodej kobiety w kostnicy i jej nową pracownicę to macie odpowiedź o czym opowiada ten film. Niestety ani nie ma dobrego klimatu, ani nie jest strasznie, chociaż oczywiście czasami ciary przechodzą, bo jak mają nie przechodzić skoro coś niepokojącego dzieje się w pomieszczeniach, gdzie przechowywane są zwłoki. Ale nie straszy, a przecież o to w horrorze chodzi...
Oczywiście nie jest aż tak źle. Film opowiada o byłej policjantce Megan Reed (Shay Mitchell), która podczas jednej z akcji nie używa broni wobec przestępcy i jej partner zostaje zabity.
Kobieta znajduje pracę w szpitalnej kostnicy w Bostonie. Pewnego dnia zostaje tam przywiezione ciało dziewczyny i zaczyna się seria niewyjaśnionych zdarzeń...
Początek filmu w reżyserii Diederika Van Rojinen (scenariusz napisał Brian Sieve - Boogeyman 2, Boogeyman 3, Ambrose Fountain, Teen Wolf - Nastoletni wilkołak) - pokazuje nam nieudany obrzęd egzorcyzmu, wiemy więc, że ciąg dalszy musi dotyczyć właśnie opętania młodej kobiety Hannah Grace (Kirby Johnson - 5150). I jak już połączycie sobie nieudany egzorcyzm, ciało młodej kobiety w kostnicy i jej nową pracownicę to macie odpowiedź o czym opowiada ten film. Niestety ani nie ma dobrego klimatu, ani nie jest strasznie, chociaż oczywiście czasami ciary przechodzą, bo jak mają nie przechodzić skoro coś niepokojącego dzieje się w pomieszczeniach, gdzie przechowywane są zwłoki. Ale nie straszy, a przecież o to w horrorze chodzi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !