Dwóch młodych mężczyzn jedzie nocą na Marsz Równości. Po drodze muszą zatrzymać się na stacji benzynowej żeby zatankować. Nie wybierają jednak jakiejś sieciówki przy ruchliwej drodze, a leżący na uboczu punkt, gdzie wszystko jest przeterminowane i nie można płacić kartą...
Na stacji pojawia się grupa antyhomofobicznie nastawionych osiłków, którzy atakują naszych bohaterów...Niestety film z życia wzięty...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !