Polskie seriale wojenne: Czas honoru sezon 4

Po samodzielnej akcji odwetowej Władka, Bronka, Janka i Michała ich oddział zostaje rozwiązany. Ale twórcy czwartego sezonu polskiego serialu wojennego "Czas honoru" (Polska 2011) nie zwalniają, nasi bohaterowie dalej walczą z Niemcami, na różnych frontach. Ostatecznie jednak znów wracają do Warszawy...

Jest jesień 1944 roku, a więc akcja toczy się trzy lata po wydarzeniach z trzeciego sezonu, Bronek (Maciej Zakościelny) i Janek (Antoni Pawlicki) walczą w oddziale partyzanckim w Górach Świętokrzyskich, a Władek (Jan Wieczorkowski) i Michał (Jakub Wesołowski) służą w 2. Korpusie we Włoszech.

W Warszawie pozostają ich najbliżsi, nic więc dziwnego, że żołnierze chcą wrócić do stolicy, okupowanej przez Niemców i tam kontynuować walkę. Ostatecznie dostają takie rozkazy i wracają. Uczestniczą w udanym zamachu na szefa gestapo w Warszawie, ścierają się z wysłannikami sowieckiego rządu, przejmują transport złota ukradzionego przez SS ofiarom Holokaustu. Dzieje się naprawdę dużo! Oczywiście nie brakuje też dramatycznych wątków osobistych. 

Jak zwykle nie mam nic do zarzucenia twórcom serialu. Dobra fabuła, świetne zdjęcia, dźwięk, muzyka, aktorstwo. Pomieszanie fikcyjnych zdarzeń z prawdziwymi historiami z działalności Państwa Podziemnego w Polsce. To wciąga i powoduje, że oglądamy serial z zapartym tchem. Na razie twórcy Czasu honoru nie obniżają poziomu, ale zobaczymy, jaki będzie sezon piąty, którego już wcześniej nie widziałem... 

Moja ocena: 8/10