Od premiery na Canal Plus polskiego serialu "Minuta ciszy" Jacka Lusińskiego (Polska 2022) minął już prawie rok, a ja dopiero niedawno zabrałem się za oglądanie. Nie wiem, dlaczego wydawało mi się, że to radosna komedia, a tymczasem, jeżeli już to raczej czarna komedia, a nawet dramat...
Po reklamach i pobieżnej lekturze opisów wyobrażałem sobie, że jest to pełna humoru walka dwóch przedsiębiorców pogrzebowych, toczona w małych miejscowościach - Bożej Woli i Złotowie.
Oczywiście w takiej walce muszą się pojawić negatywne elementy, ale, że aż takie? Brrr. Nie będę Wam zbytnio opisywał, ale scena z niemieszczącą się w grobie trumienką z małą dziewczynką, która została rozjechana przez kombajn i przepiłowywanie nóżek - SPOKOJNIE, SPOKOJNIE, - nóżek trumny robią ponure wrażenie. A takich scen jest całkiem sporo. Mamy ten w tym serialu wiele scen z życia wziętych, np. przekupywanie przez przedsiębiorcę pogrzebowego lekarzy, policjantów itd i płacenie za informacje o zgonach. Jeden z bohaterów - miejscowy policjant - popełnia samobójstwo, po tym, jak okazuje się, że jego emerytura została zredukowana wielokrotnie, bo przed 1989 rokiem pracował w MO.Ten serial jednak to przede wszystkim wspaniała walka aktorska Roberta Więckiewicza i Piotra Roguckiego, którzy zagrali bardzo dobre role. Pozostali aktorzy zagrali tu role raczej trzecio-, nawet niej drugo- planowe. Chociaż wyróżnić trzeba na pewno: Karolinę Bruchnicką, Adama Bobika i (jak niemal zawsze) Mirosława Zbrojewicza.
Tym razem mamy serial perfekcyjnie nakręcony, co najważniejsze - WSZYSTKO SŁYCHAĆ - co nie jest takie oczywiste, jak już wiele razy pisałem. Zdecydowanie polecam!
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !