poniedziałek, 14 lipca 2025

Porządny człowiek: jak daleko możesz się posunąć w ekstremalnej sytuacji?

"Porządny człowiek” to psychologiczny thriller, który mocno zapada w pamięć. Opowieść o Pawele (Krzysztof Czeczot), kardiochirurgu o nienagannej reputacji, którego życie nagle się załamuje po dramatycznym wydarzeniu. Wzruszający, momentami brutalny i zaskakujący – choć miejscami zdaje się lekko przerysowany, trzyma w napięciu aż do finału. 

Serial zadaje ważne pytanie: co zrobi "porządny człowiek”, gdy zostanie postawiony pod ścianą? Kiedy idealne życie legnie w gruzach, bohaterowi trudno już być w pełni etycznym i odważnym. A widz, zamiast punktować jego błędy – często zaczyna się z nim identyfikować.

Tak właśnie jest w tej produkcji. Syn Pawła zostaje brutalnie pobity przez kolegę (Konrad Kąkol), on sam, przypadkowo, porywa agresora i więzi w domku w lesie... Tymczasem jego żona zaczyna mieć problemy z prawem, w związku z nielegalnym wywozem leków za granicę, a jego plany awansu na ordynatora wydają się walić w gruzy z powodu śmierci operowanego pacjenta. 

Krzysztof Czeczot jako Paweł to porcja surowości z domieszką wewnętrznego chaosu. Towarzyszą mu: Magdalena Czerwińska jako zdeterminowana żona, świetna Agnieszka Żulewska w roli wyrachowanej prawniczki z prywatnymi problemami oraz w epizodach Jerzy Skolimowski i Jan Englert.

Operator Jakub Stolecki kreśli mroczne, symboliczne kadry, które podkreślają eskalację napięcia. Cicho i celnie działa muzyka – Paweł Lucewicz i Wojtek Urbański trzymają ton między stonowanym dramatem a narastającym kryminałem. 

Czy jest przerysowany?
Tak – czasem akcja gna jak szalona, reakcje bohaterów są mocniejsze niż przeciętny człowiek by wybrał. Ale ten teatralny ton służy ukazaniu ekstremum psychicznego i moralnego. Serial balansuje między realistycznym portretem człowieka a ostrą alegorią: o tym, jak cienka jest granica między porządkiem a chaosem.

Jako fan polskich thrillerów (i generalnie polskich produkcji) muszę przyznać: "Porządny człowiek” doskonale wpisuje się w trend – opowieść stawiająca pytania, zamiast dawać gotowe odpowiedzi. To kino, które zmusza do autorefleksji: jak my zachowalibyśmy się na miejscu Pawła?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !