Mary Lambert to jedna z tych reżyserek, na których filmy z ciekawością czekam. Nic dziwnego. Przecież to twórczyni między innymi "Smętarza dla zwierzaków". Jednak zwykle się rozczarowuję. Podobnie jak w tym przypadku. Muszę jednak przyznać, że „Strych” (The Attic USA 2006) miał to coś w sobie, że gdyby twórcy nad nim lepiej popracowali to mógłby być naprawdę dobrym filmem.
Oglądanie tego filmu muszę podzielić na dwa etapy. Pierwszy w towarzystwie Moni i Pat, którym się on zdecydowanie nie spodobał i od początku i sugerowały jego przerwanie.
I drugi – dzisiejszy już samotny. I było zdecydowanie lepiej. Główna bohaterka – Emma (Elizabeth Moss) wraz z rodziną wprowadza się do nowego domu. I tam zaczyna jej odwalać. Widzi tajemniczą postać, która wygląda jak ona sama – czyżby bliźniaczka? Później agresja zjawy rośnie, aż do zabicia brata Emmy. Aż na sam koniec krwawy finał. Dziewczyna zabija siebie i rodziców. Okazuje się, że dręcząca ją zmora zabitej siostry bliźniaczki siedziała w jej własnej głowie i była efektem jej postępującej choroby psychicznej. Najciekawsza scena jednak rozegrała się na końcu podczas rozmowy policjantów z psychiatrą. Lekarz mówi, że to ten dom doprowadził dziewczynę do śmierci, policjanci odpowiadają: ale domy nie zabijają, a medyk: niektóre zabijają…2/5 Kostuch
The Attic USA 2006
82 min.
Reż. Mary Lambert
grają m.in. Jason Lewis, John Savage, Catherine Mary Stewart, Elizabeth Moss
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !