![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlkY7MCe5AUfiA-x7RaPtDiQdTjNRmmQxQ61mkukWKCIUifOJ96lGxMj3BRtVJWTgyUvAx1atye_Bts9_foKYyNTuLCXiaIG65IDRWyWkI5SZCZK2jNdjccK1vvI0iAcUkCd8bmmUDllna/s1600/SF.jpg)
W piątej części wyreżyserowanej przez Malcolma D. Lee scenariusz napisali David Zucker (Straszny film 3, Straszny film 4) i Pat Proft (Straszny film 3, Straszny film 4). I nie wymyślili nic nowego. Najbardziej utkwił mi w pamięci banan wypełniony kupom. Masakra. Tym razem twórcy czerpią z głównie Paranormal Activity, Czarnego Łabędzia i Genezy planety małp.
Niesamowite, że udało się im namówić do współpracy i epizodycznych ról znowu Charliego Sheena (Widmo, Predator: The Concert, Spotkanie, Straszny film 3, Straszny film 4), który uprawia w tym filmie seks z Lindsay Lohan (Wiem kto mnie zabił). Po za tym szereg małych gwiazdeczek.
Polecam tylko maniakom tego cyklu!
Ja potrzebowałem aż trzech podejść do tego filmu, o czym zresztą wspomniałem w naszej recenzji. Humor lata nisko nad ziemią, ale kilka razy zdarzyło mi się parsknąć :p
OdpowiedzUsuńNa 90 min. zawsze się chociaż raz uśmiechniesz 8-)
OdpowiedzUsuń