piątek, 15 lutego 2008

Wiem kto mnie zabił

Wiem kto mnie zabił to może nie horror, a bardziej thriller. Ale polecam ten film mocno. Co prawda przewidywalny, ale w emocjach trzyma do końca.

Aubrey Fleming zostaje porwana przez sadystycznego mordercę. Szuka jej specjalny oddział FBI, ale odnajduje przypadkowy (a raczej przypadkowa - bo to kobieta) kierowca. Po przewiezieniu do szpitala okazuje się, że dziewczyna ma amputowaną nogę i rękę. Dodatkowo twierdzi, że wcale nie jest Aubrey a striptizerką Dakotą Moss. Co było dalej tym razem nie napiszę. Film warty obejrzenia w niewiedzy tego, co było dalej... 
 
4/5 Kostuch
 
"I Know Who Killed Me" USA 2007 
reżyseria: Chris Sivertson  
scenariusz: Jeff Hammond 
 

 

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Hmm... Jeżeli uważasz, że ten film ma jakikolwiek sens, to jestem w szoku... zatkało mnie... Złota Malina - coś Ci to mówi?

pinio pisze...

No cóż, czasami sam się dziwię, że coś mi się podoba, ale takie jest piękno filmów. Jednym się podoba, a innym nie. A Złota Malina nie robi na mnie żadnego wrażenia 8-)

Anonimowy pisze...

"Film otrzymał wiele niepochlebnych recenzji i został powszechnie uznany za "najgorszy film 2007 roku". Film Wiem kto mnie zabił został nominowany w dziewięciu kategoriach do nagrody Złotej Maliny i przyznano mu osiem z nich." Ogladalam, takze wiem, czym pachnie ten film... tez jestem milosniczka horrorow/ thrillerow/ dramatow, ale tych DOBRYCH...

pinio pisze...

Ale tak to jest z horrorami, że dla jednych ten jets dobry a dla innych zły. Niektórzy nie trawią azjatyckich produkcji, ja uwielbiam. Tak jak produkcje klasy B czy C. Zresztą we wstępie do tego bloga napisałem, że te recenzje są subiektywne 8-)

Anonimowy pisze...

Hmm...Troche tez mnie draznia Twoje slowa: " to byl najlepszy film, jaki ostatnio widzialem"... Piszesz tak w wiekszosci recenzji... Nie jestes zbyt krytyczny... Czemu nie polecisz naprawde dobrych filmow??? Wracajac do krytykow filmowych, czy widziales kiedys jakis film oskarowy, ktory by Ci sie nie spodobal? to samo dotyczy Złotych Malin... tam sa same gnioty... bezsprzecznie...

pinio pisze...

nie chcę się spierać. Jednym się cos podoba innym nie. Widziałem sporo filmów oscarowych, które mi się nie podobały. A przyznanie Złotych Malin nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem. Jak film mi się podoba to piszę o tym i tyle. Od polecenia filmów są zawodowcy, ja jetsem zwykłym miłośnikiem horrorów, który ma blog. Jak coś polecam to o tym piszę, ale to są moje subiektywne opinie, z którymi nie musisz się zgadzać. A udowodnianie mi, że coś co mi się podoba jest gniotem nie ma chyba sensu ? Chyba, że należysz do tych internautów co lubią udowadniać swoje racje... Jeżeli drażni Cię blog, a recenzję nie podobają to sieć jest pełna innych stron, na pewno znajdziesz coś dla siebie

ania pisze...

czy moze mi ktoś powiedziec jak jest z tym filmem?one w kocu umarly czy nie?prosze o odp

Anonimowy pisze...

Ania, obie siostry na końcu przeżyły - tyle, że bez wszystkich kończyn:) Co do tego filmu to nie zgadzam się z opiniami co niektórych tutaj... Moim zdaniem ten film wciąga i pokazuje coś nowego, czego jeszcze w tego typu produkcjach nie widziałam:) Nie obchodzi mnie ile malinek zebrał, bo rzedko kiedy czytam opinie krytyków, a jak już to olewam to permanentnie! Co za różnica, czy krytykom film się podoba - dla mnie ważne jest czy mnie się sppodoba:) Uwielbiam horrory i podoba mi się twój blog Pinio, bo wreszcie trafiłam na osobę, która pisze co jej się spodobało, a nie tylko krytykuje:) Buffy

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga