sobota, 23 maja 2009

Piątek trzynastego: niepotrzebna przeróbka

Seria Piątku trzynastego pamiętam zrobiła na mnie wielkie wrażenie w latach 80. Z niecierpliwością czekałem, więc na nowy film o Jasonie. Kto bowiem nie czeka na nowy film o zabójcy w hokejowej masce? Okazało się, że niepotrzebnie.

Film Marcusa  jest solidnym horrorem. Ale przyszło mu się zmierzyć z legendą. Ale jak widać ten reżyser lubuje się w powtórkach - kilka lat temu mieliśmy okazję zobaczyć jego wersję Teksańskiej masakry piłą mechaniczną. W obu przypadkach oryginałom nie dorównał. Nie udało mu się to, co się udało Robiemu Zombie z Halloween. Ale przeróbki dobrze się ogląda.

Wracając do filmu o Jasonie (w tej roli Derek Mears znany m.in. z filmów Wzgórza mają oczy2 czy Przeklęta).
Rozpoczyna się od chwili, gdy matka Jasona zabija uczestników kolonii nad jeziorem Crystal. Potem jeszcze szybki wątek ludzi, którzy przyjeżdżają w to miejsce w poszukiwaniu plantacji marychy i niemal wszyscy giną. Kilka tygodni później nad jezioro przyjeżdżają kolejni młodzi ludzie. I także oni giną w okrutny sposób. Trzeba pamiętać, że cykl Piątku trzynastego jest nader krwawy, a trup ściele się gęsto. Wykorzystanie nowych technik pozwoliło na to by zabójstwa jeszcze bardziej ociekały krwią. Szybko jednak to nuży. Może to nie wina twórców filmu? Może po prostu przyzwyczailiśmy się do tego wszystkiego i oczekujemy czegoś nowego? Nowej wizji (jak ta w nowym Halloween?).

Friday The 13th USA 2009
97 min.
reżyseria: Marcus Nispiel
scenariusz: Mark Swift, Damian Shannon
obsada: Derek Mears, Jared Padalecki, Travis Van Winkle, Amanda Righetti, Arlen Escarpeta, Kyle Davis


3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pinio, nie wiem jak możesz pisac, że Teksańska masakra... remake jest nieudana... To mój ulubiony film i moim zdaniem bije na głowę wszystkie stare wersje:) Widac, mamy inne gusta... Buffy

pinio pisze...

Buffy nie napisałem tak 8-) Napisałem, że nie dorównują oryginałom. Nieudany nie był, był jak P13 solidnym horrorem, ale nie było czegoś takiego jak w Halloween, że jakaś nowa świeżość się pojawiła...
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Dobrze, ale ja nie uważam, że remake był gorszy od oryginału - moim zdaniem zdecydowanie go przebił:) Tylko widzisz, nie każdy musi lubic TCM:) A swoją drogą, masz całkiem niezłego bloga i jak już wcześniej gdzieś tu pisałam podoba mi się, że piszesz o horrorach od tej pozytywnej strony, a nie tylko narzekasz na filmy jak na niektórych blogach to bywa:) Aha, i moim zdaniem remake Halloween był udany i owszem podobał mi się, ale niestety nie tak udany jak remake TCM:) Chyba nie zaprzeczysz, że Jessica Biel zagrała rolę swojego życia i wypadła wprost fenomenalnie:) Pozdrowionka:) Buffy

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga