niedziela, 21 marca 2021

"Dolina". Nowe śledztwo Martina Servaza!

Tego autora kompletnie nie znałem i pewnie nie poznałbym, gdyby nie prezent od Żony. Długo zbierałem się do przeczytania "Doliny" Bernarda Miniera, bo nie lubię rozpoczynać cyklu powieści od środka, ale jak już zacząłem to połknąłem błyskawicznie. 

Nie jest to jakaś rewelacyjna opowieść, ale "Dolinę" (La Vallee Rebis 2020) czyta się bardzo fajnie, ciekawa opowieść, ciekawie napisana, fajnie narysowana postać głównego bohatera - policjanta z problemami Martina Servaza, który po ośmiu latach nagle odbiera rozmowę od porwanej niegdyś żonie.

Jedzie, by ją odnaleźć, a ładuje się w środek brutalnych morderstw w górskim małym miasteczku w Pirenejach, w którym policją dowodzi jego dawna przyjaciółka.

Ponieważ miasto zostaje przez lawinę odcięte od świata będzie musiał tam zostać i pomóc w śledztwie, które doprowadzi do szokujących ustaleń... 

Ósma z kolei powieść Miniera dotycząca śledztw komisarza Miniera. Polecam! 


Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga