wtorek, 4 listopada 2014

Obecność naprawdę straszy!

Dawno nie oglądałem żadnego horroru (nie licząc seriali - American Horror Story i The Walking Dead) - może dlatego Obecność (The Conjuring - USA 2013) zrobiła na mnie takie wrażenie. 

Takie proste chwyty jak złapanie przez kogoś niewidzialnego nogi dziewczynki, czy ręce dziecka pojawiające się w szafie a ja już podskakiwałem, a ciary miałem takie, że hoo hoo! Reżyserowi (James Wan - Stygian, Piła, Saw, Dead Silence, Naznaczony, Naznaczony 2) i scenarzystom (Chad Hayes, Carey Hayes - Plaga Zamieć, Dom woskowych ciał, Ciemna strona księżyca) udało się stworzyć naprawdę świetny klimat. Carolyn (Lili Taylor - Nawiedzony) i Roger (Ron Livingston - Mroczne opowieści),  wprowadzają się z czwórką dzieci do nowego domu. Oczywiście możecie się domyślić, że dom nie jest tak pusty jak się wydaje, że ktoś w nim mieszka.
I to na pewno nie jest ktoś (czy raczej coś) kto (co?) jest przyjazne. Domownicy szybko postanawiają się zwrócić o pomoc do badaczy zjawisk paranormalnych, którzy już nie jednego demona wygnali z naszego świata. Lorraine (Vera Farmiga - Kod nieśmiertelności, Sierota) i Ed (Patrick Wilson - Naznaczony, Watchmen, Ocaleni, Upiór w operze, Pułapka, Prometeusz) ruszają na ratunek, mimo, że podczas jednej z ostatnich interwencji kobieta zobaczyła coś co przeraziło ją jak nic nigdy wcześniej w życiu. Ekipa rozstawia swój sprzęt i zaczyna czekać...


Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga