sobota, 21 listopada 2020

Dobre seriale: Kraina Lovecrafta

Przyznam szczerze, że początek serialu Kraina Lovecrafta (Lovecraft Country USA 2020) nie zrobił na mniej najlepszego wrażenia, wydawał się jakiś za bardzo odjechany, może dlatego, że nie jestem zbyt wielkim fanem H.P. Lovecrafta, później jednak mnie przekonał i bardzo mi się spodobał. Przy okazji horroru i SF mamy tu realia Stanów Zjednoczonych lat 50., kiedy rasizm jest jeszcze bardzo silny w wielu regionach. 

Czego my tu nie mamy: są monstra rodem z kina z lat 50., science fiction, magia, rasizm, niezłe kino sensacyjne i wojenne, miłość, trochę horroru, a wszystko w sosie kultowego pisarza, o którego rasizmie zaczęło się mówić dopiero kilka lat temu. Film opowiada o Atticusie Freemanie (Jonathan Majors - Rebelia), czarnoskórym byłym żołnierzu, który uczestniczył w wojnie w Korei, ale wraca do rodzinnego miasteczka, by znaleźć zaginionego ojca Montrose Freemana (Michael Kenneth Williams - Robocop, Nieposłuszni, Assassins's Creed, Ghostbusters. Pogromcy duchów, Kołysz się dziecino, Noc oczyszczenia; Anarchia, Incredible Hulk). Jest miłośnikiem powieści SF i literatury w ogóle. Razem z wujem Georgem (Courtney B. Vance - Mumia, Terminator Genisys, Oszukać przeznaczenie 5), który pisze przewodniki bezpiecznych podróży dla czarnoskórych oraz przyjaciółką z dzieciństwa Letitią (Jurnee Smollett - Strefa mroku) wyrusza do Nowej Anglii, gdzie ma nadzieję odnaleźć ojca...  Będą musieli walczyć z rasizmem i potworami rodem z powieści H.P. Lovecrafta.

Twórcami filmu, który powstał na podstawie powieści Matta Ruffa, są: Jordan Peele (To my, Uciekaj!) i Misha Green (Herosi). Film jest dostępny na HBO



Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga