sobota, 27 października 2012

Znowu opętanie. Znowu przerażające egzorcyzmy!

Kolejny rewelacyjny film o egzorcyzmach. Muszę przyznać, że oglądając "Exorcismus: opętanie Amy Evans" (Posesion de Emma Evans Hiszpania 2010) przechodziły mnie ciary.

Reżyser Manuel Carballo (scenariusz napisał David Munoz - Kręgosłup diabła, Obcy w Manases) przedstawia nam opowieść o opętaniu 15-to letniej dziewczynki (w tej roli Sophie Vavasseur - Resident Evil 2). Amy którejś nocy wraca pijana do domu. Po awanturze z matką postanawia wezwać diabła i poprosić go o... Brzmi nieco naiwnie, ale sceny opętania w tym filmie robią naprawdę niesamowite wrażenie. Tym bardziej jeśli wierzyć, że opętania przez diabła są czymś realnym i prawdziwym. A tego przecież uczy wiara Kościoła Katolickiego, w którym te sprawy są traktowane bardzo poważnie, a liczba egzorcystów stale rośnie. Jeżeli więc uznajemy się za wierzących musimy wierzyć w to, że takie opętania się zdarzają. A wtedy zupełnie inaczej spoglądamy na takie filmy. Nawet jeżeli są naiwne i nie przypominają prawdziwych egzorcyzmów. A Wy wierzycie? 

Ostrzegam przed Krwiożerczymi pająkami!

Piątek wieczór, puste mieszkanie, jest ciemno. Na ekranie telewizora coraz więcej coraz większych pająków! Temperatura spada, mój palec niebezpiecznie krąży wokół przycisku stop. Pilot wcelowany jest w telewizor! 

Nagle decyduję się na krok ostateczny. To co mi się zdarza niezmiernie rzadko. Jest 16 minuta filmu Krwiożercze pająki (Camel Spiders USA 2011). Nagle mózg wysyła krótki komunikat - DOOOŚĆ!
Błyskawicznie uruchamiam palec i... robi się ciemno! Dostaję jeszcze jeden komunikat - ostrzeż ludzkość przed filmem Jima Wynorskiego (twórcy m.in. Robotów śmierci, Łowców Śmierci 2, Powrotu potwora z bagien, Nocnego koszmaru, Vampirelli, trzech części  parodii Blair Witch Project - Bare Wench Project, Masakry cheeleaderek, Klątwy Komodo, Domu na lubieżnym wzgórzu, Zjadacza kości, Vampire in Vegas)!

poniedziałek, 22 października 2012

Po co oglądać Doom?

Zapewne Ci co chcieli to już Doom (USA 2005) obejrzeli. Inni pewnie nie chcieli... A może potrzebują zachęty? Ode mnie jej nie dostaną...

W latach 90. byłem maniakiem m.in. Doom, wiele nocy zerwałem strzelając jak oszalały do potworów by wypełnić zadanie. Jednak fascynacja tego typu grami szybko wygasła. Może dlatego też gdy reżyser Andrzej Bartkowiak (Street Fighter) postanowił przenieść tę grę na ekran kinowy to jakoś mnie nie zachęciło to do pójścia do kina. I jak się okazało po 7 latach nic nie straciłem 8-)

Teraz jednak postanowiłem skorzystać z wolnej chwili i obejrzeć ten film. Jedno trzeba przyznać - można w ten sposób spędzić 1,5 godziny bezmyślnie patrząc się w telewizor, przy szybko upływającym czasie.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga