poniedziałek, 9 marca 2020

Grupa Wschód. Radykalni ekolodzy kontra korporacje niszczące Ziemię i trujące ludzi

Lubię filmy z ekologicznym przesłaniem, ale bez przegięcia. Krzywdzenie ludzi to już terroryzm. I nie ma żadnego wytłumaczenia. Oczywiście to w realu. Bo w filmowej fikcji nie przeszkadza mi to i kibicuję ekologom. Bo jak to mówią: Nie ma kompromisu w obronie matki Ziemi!. I tak właśnie było z filmem Grupa Wschód (The East USA, Wielka Brytania 2013).

Młoda agentka Sarah Moss (Brit Marling - The OA, Początek, Druga Ziemia), niegdyś pracująca w FBI, a obecnie w prywatnej firmie zajmującej się chronieniem bogatych ludzi dostaje zlecenie - ma wniknąć w struktury terrorystycznej organizacji ekologicznej "Wschód".
Ma się dowiedzieć kto będzie kolejnym celem radykalnych ekologów. Kobieta szybko dociera do organizacji, jednak szybko okazuje się, że zaczyna dostrzegać pozytywy w ich działaniu, a dodatkowo zakochuje się w ich przywódcy - Benjim (Alexander Skargsar - Powstrzymać mrok, Bitwa o ziemię, Czysta krew, Dawca pamięci, Objawienie, Tarzan: Legenda)... Czy wybierze lojalność wobec swojej firmy czy wobec nowych przyjaciół? Zobaczcie. Zakończenie nie jest takie oczywiste jakby się wydawało!

Film wyreżyserował Zal Batmanglij (The OA, Miasteczko Wyward Pines, The Recordist), który scenariusz napisał wspólnie z Brit Marling.


Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga