czwartek, 18 czerwca 2009

Trupiogłowy wygląda zza grobu

Czasami warto obejrzeć coś sprzed lat. Łatwiej jest wówczas nie narzekać na współczesne produkcje.

Trupiogłowy król ma już 24 lata. To naprawdę zacny wiek! Powstał na podstawie jednego z opowiadań słynnego Cliva Barkera z trzeciej części Księgi Krwi. Brytyjski pisarz postanowił jednak osobiście przypilnować produkcji i napisał scenariusz. Chyba jednak lepiej by było gdyby pozostał przy opowiadaniu. Po latach ten film po prostu śmieszy. Żenujące pokazanie samego Trupiogłowego, który dzisiaj już na nikim nie robi wrażenia. Już nie pamiętam swoich wrażeń po przeczytaniu samego opowiadania, ale na pewno były większe. Największe wrażenie robią chyba obrazoburcze sceny w kościele. No, ale dzisiaj już to chyba nie jest nic ekstrawaganckiego. 

Film opowiada o historyku, który przyjeżdża do małej irlandzkiej wsi by zbierać materiały do swojej książki. W tym samym czasie miejscowy rolnik próbuje wykopać z ziemi wielki posąg. Udaje mu się, jednak w ten sposób uwalnia Trupiogłowego i staje się jego pierwszą ofiarą.
Historyk prędzej czy później będzie musiał stanąć do walki. Czy wygra? Obejrzyjcie sami 8-)

George Pavlou zrobił jeszcze kilka horrorów, m.in. Transmutations i Narodziny demona. Ale chyba nie zrobiły one większej kariery, przynajmniej ja nie słyszałem...

Rawhead Rex Wielka Brytania 1986
89 min.
reżyseria: George Pavlou
scenariusz: Clive Barker
obsada: Patrick Dawson, David Dukes, Derek Halligan, Ronan Wilmot, Peter Donovan, Kelly Piper, Cora Venus Lunny


 

5 komentarzy:

Arturro pisze...

ja pamiętam, że film mi sie podobał, miał coś w sobie, efektów już nie pamiętam ale pewnie go sobie zapodam niedługo
opowiadanie też czytałem, w sumie pozostałe w tej Księdze Krwi też robiły wrażenie

Anonimowy pisze...

Ja tam nie rozumiem twojego wstępu do tej recenzji:( Stare horrory, moim zdaniem, są najlepsze, a w szczególności lata 70-80:) Nie oglądałam tego filmu, ale nie przepadam za Clivem Barkerem, więc pewnie i tak go nie obejrzę:) Buffy

pinio pisze...

Buffy:
Też bardzo lubię stare horrory, ale te klasowe. Filmy kategorii B, C, D czy G z lat 80. nie dorównują jednak filmom kręconym teraz. Po prostu technika poszła do przodu, lepsze są efekty itd.
A Nocny pociąg z mięsem też Ci się nie podobał?

Anonimowy pisze...

Nocny Pociąg z Mięsem był nawet spoko, ale nic nadzwyczajnego:) nie wiem, czemu wszyscy tak zachwycają się tym filmem - przecież są lepsze np Teksańska masakra...:) Co do filmów klasy B z lat 70-80 to ja je uwielbiam, a w szczególności slashery. A teraz moim zdaniem to większość horrorów robią w klasie Z:) pozdrawiam:) Buffy

Antykwariat Pat pisze...

To opowiadanie Barkera było świetne, mimo, że czytałam je lata całe temu, to pamiętam bardzo dobrze. Niestety, ta wizualna wizytówka tego filmu jakoś mnie nie przekonała :-)

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga