czwartek, 29 listopada 2007

UKM: Uwaga Kupa Straszna?

"Maszyna do zabijania” (The Ultimate Killing Machine) jest jednym z moich mocnych kandydatów. Kandydatów na najbardziej gówniany film roku.


To jeden z tych filmów wydanych w cyklu Kino Grozy (Extra), których po kupieniu bałem się obejrzeć. Czekał na półce kilka miesięcy. Odstręczała mnie m.in. okładka (możecie ją sobie obejrzeć obok) Wreszcie wczoraj się odważyłem go zacząć, a dzisiaj skończyć! UKM to superżołnierz armii amerykańskiej (Simon Northwood) stworzony w wyniku eksperymentu medycznego. Niestety coś się nie powiodło i zmutowany bohater wojenny musi zostać zamknięty w izolatce. Kiedy szaleni lekarze i żołnierz z wizją (superarmii) zaczynają eksperymentować z czterema nieudacznikami życiowymi, którzy chcąc uniknąć kłopotów życiowych zapisują się do armii, mutant ucieka i zaczyna mordować. Miłośnicy gore znajdą tu wiele dla siebie – mordowanie na różne sposoby, m.in. urywanie głów itd. A najciekawsze jest, że osoby poddane eksperymentom w atakach szału czują podniecenie seksualne. Sami sobie, więc wyobrażacie…

Jak Michael Madsen, który może nie jest wybitnym aktorem, ale w paru ciekawych filmach zagrał, dał się namówić do wystąpienia w tym horrorze nie mam zielonego pojęcia! Co ciekawe pojawia się tam nasza rodaczka - Victoria Nestorowicz, jako Zoe Snow.

Szczerze odradzam!
Moja ocena: 2/10
 
USA, Kanada 2006
82 min.
 

 

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga