piątek, 13 maja 2022

Jest takie Ciche miejsce, gdzie każdy odgłos może oznaczać śmierć [kontynuacja]

Twórcom kontynuacji tego filmu trudno byłoby zaskoczyć jeszcze czymś widzów. Nowy pomysł zawarty w Cichym miejscu (czytaj recenzje), prowadzenie niemal całej akcji w absolutnej ciszy, spowodował, że trudno było wymyślić coś nowego. Ale ku mojemu zaskoczenie Ciche miejsce 2 (A Quiet Place Part II USA 2020) oglądało się bardzo dobrze. 

Film Johna Krasinskiego (Ciche miejsce) jest kontynuacją tego co się działo w pierwszej części. Mamy krótkie przypomnienie, jak doszło do tego, że małe amerykańskie miasteczko zostało zaatakowane przez kosmiczne stwory, reagujące jedynie na dźwięk i wracamy do kibicowania rodzinie Abbotów (już bez ojca w walce o przetrwanie). 

Evelyn Abbott (Emily Blunt - Mroźny wiatr, Ciche miejsce, Looper - pętla czasu, Na skraju jutra, Władcy umysłów, Wilkołak, Łowca i Królowa Lodu) nie ma łatwo, mąż zginął, ma małe dziecko, głuchoniemą córkę Regan (Millicent Simmonds - Ciche miejsce) oraz syna (Noah Jupe - Od nowa, The Titan, Ciche miejsce). Czas wyjść z domu, w którym toczyła się akcja pierwszej części, i szukać szans na przetrwanie. Ale okazuje się, że jak to w takich sytuacjach bywa, jedynym wrogiem już nie są kosmiczne potwory, ale także ludzie. 

Siedzimy i kibicujemy dzielnej, amerykańskiej (niepełnej już) rodzinie w walce o przetrwanie. Ogląda się z prawdziwą przyjemnością, chociaż może trochę szkoda, że nie dowiadujemy się czegoś więcej o genezie ataku. Dlaczego nastąpił i jak szeroki teren objął. Mówicie, że są niekonsekwencje i generalnie temat jest absurdalny? Oczywiście, jak to w takich filmach. I po to je oglądamy 8-) 

Krasinski zrobił naprawdę dobrą robotę, dla widzów takich jak ja, którzy lubią czasami dobrze się zabawić oglądając tego typu film i niekoniecznie zmuszając się do myślenia. 

Moja ocena 7/10 

 


 

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga