sobota, 24 stycznia 2009

Karnawał dusz

Pierwszy film z cyklu Dark Collection, który udało mi się zobaczyć. Sam nie wiem czy Karnawał dusz zrobił na mnie większe wrażenie swoim mrocznym klimatem czy znudził dłużyznami.

Karnawał dusz  został nakręcony w 1962 roku, więc jeżeli ktoś nie pasjonuje się starym horrorem to może sobie spokojnie ten film odpuścić i sięgnąć po coś nowszego. Nie ma tam, bowiem jakiś oszałamiających efektów specjalnych czy krwawych scen. Klimat filmu udało się twórcom osiągnąć dzięki zastosowaniu specyficznego klimatu, nieustannego poczucia czyjejś obecności. Co ciekawe mroczną postać, nazwaną The Men gra sam reżyser - Herk Harvey. Film rozpoczyna się ciekawą jak na tamte czasy sceną wyścigu samochodowego. Podczas przejazdu przez most jedno z aut, wiozące trzy kobiety, spada do rzeki. Cudem udaje się uratować jednej z nich - Mary Henry (Candace Hilligos). Nasza bohaterka wyjeżdża do małego miasteczka gdzie ma pracować, jako organistka. Już w drodze zaczynają się dziać dziwne rzeczy..

Film raz mrozi swoim mrocznym klimatem, świetnie budowanym przez twórców, w innych momentach nudzi... Ale warty jest polecenia!

Carnival of Souls USA 1962
75 min.
reżyseria: Herk Harvey
scenariusz: John Clifford
obsada: Candace Hilligos, Frances Feist, Sidney Berger, Stan Levitt, Tom McGinnis, T.C. Adam




Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga