sobota, 3 grudnia 2011

Hotel zła powraca

Pierwsza część Hotelu Zła, oglądana na Festiwalu Horrorów w 2007, zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Był to jeden z lepszych filmów 2007. Dodatkowo jeszcze w kinie sprawiał bardzo mroczne wrażenie.


Drugą część (Fritt Vilt II Norwegia 2008) jakoś wcześniej przegapiłem. Ale teraz była okazja obejrzeć ten film i muszę przyznać, że nie jest źle.Naprawdę godna kontynuacja pierwszej części. Akcja rozpoczyna się po przewiezieniu młodej kobiety Jannicke, która jako jedyna przeżyła masakrę w górskim, opuszczonym hotelu Jotunheimen, trafia do szpitala. Policjanci znajdują ciała jej przyjaciół, z którymi wybrała się na narty w góry, w lodowej szczelinie.
Zwłoki także zostają przewiezione do szpitala. Szybko jednak okazuje się, że do kostnicy trafiły nie tylko ciała ofiar... Zaczyna się jatka...

Scenariusz co prawda naiwny, ale znowu twórcom filmu udało się stworzyć fajny, mroczny klimat i co jakiś czas czułem przyjemne ciarka na skórze! A i nie raz zajrzałem w głąb ciemnego mieszkania czy nie czai się tam jakiś oszołom z kilofem 8-)

Film wyreżyserował zupełnie nieznany mi Mats Stenberg, a scenariusz napisał Thomas Moldestad, znany nam z pierwszej części Hotelu Zła

W filmie możemy zobaczyć:
 występującą w pierwszej części jako Jannicke - Ingrid Bolso Berdal (Piekło pocztowe, Limbo)
Fridjov Saheim (Mroźny pocałunek)

Pozostali aktorzy są kompletnie mi nieznani. 

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga