wtorek, 29 czerwca 2021

Czy zstanawialiście się co się stało z Jasiem i Małgosią, jak dorośli?

Pewnie nie, ale takie pytanie zadali sobie twórcy filmu Jaś i Małgosia: Łowcy czarownic (Hansel and Gretel: Witch Hunters Niemcy, USA 2013) i od razu w tytule nam odpowiedzieli. Akcja filmu toczy się kilkanaście lat po wydarzeniach z chatki czarownicy, gdzie (wówczas) dzieci trafiły, po tym, jak ojciec zostawił je same w lesie. 

Jaś i Małgosia świetnie poradzili sobie wówczas z czarownicą, nic więc dziwnego, że postawili na walkę z wiedźmami  i ruszyli w świat, zbijając je za godziwą zapłatę. I trzeba przyznać, że idzie im świetnie, do czasu gdy dostają zlecenie na odnalezienie 11 porwanych dzieci i ukaranie sprawców.

Jaś (Jeremy Renner - Nowy początek, Avengers. Czas Ultrona, 28 tygodni później, Thor, Avengers, Avengers: Koniec gry, Kapitan Ameryka: wojna bohaterów) i Małgosia (Gemma Arterton - Starcie Tytanów, Zabójczy rejs, Książę Persji: Piaski czasu) ruszają w las, a tam czeka ich mnóstwo niespodzianek, dowiedzą się m.in. dlaczego ojciec zostawił ich samych w lesie... 

Film wyreżyserował i scenariusz napisał znany dobrze miłośnikom horrorów Tommy Wirkola (Zombie SS, Zombie SS 2, Siedem sióstr). Bardzo fajnie się ogląda, spora dawka humoru, ciekawa historia, można oglądać ze (starszymi)  dziećmi, trochę mi przypomina Nieustraszonych Braci Grimm (czytaj recenzję). Oczywiście nie jest to typowy horror, bo twórcy filmu nastawiają się także na młodszą widownię, ale parę scen rodem z kina grozy możecie tam zobaczyć. Jaś i Małgosia bowiem nie patyczkują się ze złymi czarownicami, krew się lej strumieniami, falki wylatują z brzuchów, a sprzęt jaki używają w walce naprawdę robi wrażenie!




Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga