wtorek, 7 czerwca 2022

Świetne "Piętno" Przemysława Piotrowskiego

Czytałem pozytywne recenzje książek Przemysława Piotrowskiego, czytałem, aż w końcu postanowiłem sam spróbować lektury jego powieści. Zacząłem od początku, a więc od książki "Piętno" (Czarna Owca 2020, wydanie I) i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, zarówno formą jak i treścią pierwszej części przygód komisarza Igora Brudnego. 

Policjant musi zmierzyć się z demonami z przeszłości. Wyjeżdża do Zielonej Góry, gdzie o brutalne zabójstwo podejrzany jest miejscowy lekarz, wyglądający identycznie jak on. Sprawą szybko interesują się ogólnopolskie media, a wizerunek podejrzanego znają niemal wszyscy. A dodatkowo medyk okazuje się bratem bliźniakiem policjanta. 

Sami rozumiecie, że Brudnemu nie jest łatwo, zwłaszcza, że szybko staje się podejrzanym o udział w zabójstwach, bo na miejscach zbrodni znajdowane są dowody wskazujące właśnie na niego. Komisarz musi znaleźć więc seryjnego zabójcę oraz odkryć tajemnice swojej przeszłości.  

Więcej o treści książki nie ma co pisać. Warto zaznaczyć, porusza bardzo ważny problem pedofilii, jest naprawdę dobrze napisana, wciąga, co warto podkreślić, zwłaszcza, że liczy ponad 450 stron. Dobry, mroczny klimat, zwroty akcji, dobrze narysowani bohaterowie, wcale nie wzbudzający jakiejś wielkiej sympatii, naprawdę żałuję, ze dopiero teraz poznałem dokonania Piotrowskiego. W przechowalni w pewnej księgarni internetowej mam już wrzucone pozostałe jego tytuły i zamierzaj je wkrótce nabyć. Chociaż oczywiście nie będę czytał wszystkich naraz, bo lubię sobie robić przerwy między kolejnym książkami tego samego autora. 

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga