czwartek, 20 czerwca 2013

11-11-11 dzień Wędrowców z zaświatów

11-11-11. Liczba przeznaczenia (Hiszpania, USA 2011) to naprawdę świetny horror. Jaka  szkoda, że nie widziałem go przed 11 listopada 2011. A premierę miał 1 listopada 2011.

Znowu horror ze świetnym klimatem, mroczną muzyką, przemykającymi mrocznymi sylwetkami, coraz bardziej wyraźnymi i coraz bardziej przerażającymi. Tu nie zobaczycie hektolitrów krwi. Tu nie poczujecie obrzydzenia po tym jak wyprute na ekranie flaki trafią Was w twarz. Tutaj poczujecie strach, a przynajmniej ciary na skórze!

Reżyserem i scenarzystą jest Darren Lynn Bousman (Piła 2-4, Powrót zła, Ninety, The Devil's Carnival, The Barrens). 


Główny bohater filmu - znany amerykański pisarz Joseph (Timothy Gibbs - Witchboard 2, 6Dana66Godina, Pacific Rom) wraca do Hiszpanii do swojego umierającego ojca (Denis Rafter - Segundo nombre).
Wzywa go jego niepełnosprawny brat Samuel (Michael Landis - Oszukać przeznaczenie 2, Opętany). W drodze z lotniska do rodzinnego domu ma wypadek samochodowy. Cudem nie ginie. Po powrocie do domu coraz częściej natyka się  na datę 11-11-11. Zaczyna widzieć też mroczne postaci. Zaczyna szukać sensu tego wszystkiego i dowiaduje się o Wędrowcach, którzy mają tego dnia przybyć na ziemię i zgotować nam koniec świata. Jedynym ocaleniem ma być brat pisarza - ksiądz. Mrocznych postaci jest coraz więcej i są coraz bliżej. Joseph zaczyna wierzyć, że jego przeznaczeniem jest ocalenie brata, który jest jedyną nadzieją religii...

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga