poniedziałek, 21 stycznia 2019

Elwira w nawiedzonym zamczysku!

Film Elvira's Haunted Hills (USA 2001) został zrobiony 18 lat temu, a wygląda jakby powstał w latach 70. XX wieku. Jeżeli nabierzecie dużego dystansu to obejrzycie ten obraz z dużą przyjemnością. 

Mocno przypomina mi ten film Nieustraszonych zabójców wampirów (czyli przepraszam ale pańskie zęby tkwią w mojej szyi) Romana Polańskiego. Też akcja dzieje się w XIX-wiecznym zamku, w którym łatwiej spotkać wampira czy ducha niż człowieka. Elvira (Cassandra Peterson - Elwira - władczyni ciemności, Alla about Evill, Jekyyl i Hyde... Znowu razem) - gwiazda estrady z wielkimi, eksponowanymi nieustannie piersiami (popatrzcie na plakat), zostaje wyrzucony za niepłacenie rachunków z gospody wraz ze swoją gosposią Zou Zou (Mary Jo Smith).
Kobiety zabiera ze sobą w podróż do swojego klienta pewien lekarz doktor Bradley Bradley (Scott Atkinson - Alien Hunter). A jego pacjentem jest niejaki Vladimir Hellsubus (Richard O'Brien - Lochy i smoki, Flash Gordon, Rocky Horror Picture Show, Mroczne miasto, Manor Hunt Ball). Jakbyście go zobaczyli - od razu byście wiedzieli o co chodzi. Daleki potomek hrabiego Draculi jak nic.
Książe oferuje Elvirze nocleg. Nie wie jeszcze (ale za chwile już się dowie z obrazu), że bardzo przypomina Vladimirowi jego żonę! To może oznaczać niestety kłopoty.
Dużo humoru, dużo horroru z lat 70., scenografie pokazują dosyć mocno, że twórcy filmu nie mieli zbyt dużego budżetu, ale... ogląda się! Polecam zwłaszcza miłośnikom starych horrorów!

Reżyserem filmu jest Sam Irvin, twórca takich filmów jak: Hotel Dante, Zagrożenie z kosmosu, Oblivion 2, Martwe róże). 



Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga