poniedziałek, 19 marca 2018

Monster trucks. Film o potworach dla małolatów

Właściwie nie wiem dlaczego dałem się skusić, a jak już zacząłem oglądać to nie wyłączyłem.  Ten film nie jest oczywiście zły, ale to raczej kino familijne, w którym jedną z głównych ról grają podziemne stwory żywiące się ropą.

Jak to w takich filmach mamy - są źli bohaterowie, którzy niszczą środowisko, za wszelką cenę chcą eksplorować podziemne złoża, a ponieważ nie mogą nic osiągnąć legalnymi metodami permanentnie lamią prawo. podczas jednego z odwiertów na powierzchnie z podziemi wydostają się niezwykłe stwory. Dwa szybko udaje się złapać. Trzeci ukrywa się i zaprzyjaźnia z młody mężczyzną.
Tripp (Lucas Till - Inwazja: bitwa o Los Angeles, Taniec truposzy, X-Men: pierwsza klasa, X-Men: Apocalypse, Pokój grozy, Wilki) konstruuje swój monster truck - jego główną siłą napędową staje się przypominający ośmiornicę stwór. Ale stworka szukają dalej bandziory wynajęci przez szemranych biznesmenów z rafinerii. Mają niecne plany - chcą się pozbyć stworów i zatrzeć ślady swoich nielegalnych odwiertów.

Polecam na niedzielne popołudnie ze starszymi dzieciakami! Nie ma tyle przemocy co np. w Transformersach, ale są emocje, przyjaźń, pościgi samochodowe i kibicowanie tym dobrym!

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga