niedziela, 31 lipca 2011

Ewangelia według Heroda

Chwilę się zastanawiałem czy napisać o tej książce, ale w sumie czemu nie. W końcu jak jest diabeł, są szataniści - to jest i horror!

Kiedyś bardzo lubiłem książki Marcina Wolskiego, świetnie się czytało Agenta Dołu, Piąty odcień zieleni czy Bogowie jak ludzie. Później jednak jak Wolski poszedł w politykę jakoś mnie zniechęcił do siebie. Teraz jednak przełamałem się i kupiłem jego ostatnią książkę. Jej bohaterem jest John Carpenter - były agent amerykańskich służb, który po przejściu na emeryturę bawi się w archeologa - amatora i szuka Arki Przymierza. Podczas jednej z wypraw znajduje przepowiednie spisane przez etiopskiego mnicha.
Przewidują one m.in. śmierć Jana Pawła II, wybór Obamy na prezydenta USA czy katastrofę smoleńską. Mnich przewiduje też ponowne przyjście Jezusa i koniec świata. Poinformowane przez Carpentera światowe mocarstwa postanawiają przeciwdziałać niebezpieczeństwu i podejmują wielką akcję aborcyjną. Wcześniej dochodzi do zdetonowania bomby atomowej w Watykanie
Tymczasem na całym świecie dochodzi do zintensyfikowania działalności ruchów satanistycznych. Porywani są też egzorcyści. Demony wykorzystują ludzi do przejęcia władzy na ziemi...

Czyta się bardzo fajnie i szybko. Zwłaszcza, że jest sporo nawiązań do rzeczywistości. Następną książkę Wolskiego kupię już na pewno bez zawahania.

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga