sobota, 21 kwietnia 2018

Trzygłowy rekin może więcej niż dwugłowy, ale mniej niż np. pięciogłowy!

Ech, nie poddałem się po obejrzeniu Dwugłowego rekina i postanowiłem obejrzeć jego kuzyna z trzema głowami. Dzieje się wiele, ale jednak nie jest to produkcja na skalę cyklu Sharknado. Tradycyjnie już jednak w tego typu filmach zadziwia kompletną głupotą bohaterów. 


Oczywiście w tej sytuacji można by się zastanawiać, że skoro bohaterowie atakującego trójgłowego rekina (3-Headed Shark Attack USA 2015) są pozbawieni jakichkolwiek możliwości logicznego myślenia, to jest to spowodowane taką przypadłością u reżysera - Christopher Ray (Dwugłowy rekin atakuje, Thor Wszechmogący, Rekiny: walka o życie, Asteroida kontra Ziemia, Mega shark vs. Kolossus, Reptisaurus, Megarekin kontra krokozaurus) oraz scenarzystów: Jacoba Cooney'a (Walka o przetrwanie, Zagłada Pompejów, Isle of the dead) i Billa Hanstocka (Walka o przetrwanie, Zagłada Pompejów).
A może też aktorów, ale tych chyba nie będę wymieniał... Chociaż o jednym muszę wspomnieć bo to mega gwiazda tego typu filmów - Danny Trejo - (Predators, Piekielne sąsiedztwo, Ukryty, Maniakalny glina 2, Obroża, Od zmierzchu do świtu 1-3, Anakonda, Skarb Mumii, Grindhouse: Planet Terror, Halloween, The Devil Inside, Tarantula, Cyborg X, Halloweed, The Burning Dead, Krwawa noc, Zombie Hunter, Inwazja Zombie i wiele, wiele innych).

A o czym jest film? O trójgłowym rekinie 8-) 8-) Atakować zaczyna na wyspie, gdzie trwa imprezka, później atakuje stację, która bada morskie śmieci, a później już co popadnie... A wracając do Trejo - nie gra on żadnej z głównych ról (zresztą te nie są zbyt długie w większości przypadków)... Zobaczcie zresztą zwiastun...

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga