niedziela, 26 stycznia 2014

Red Lights czyli walka nauki z szarlatanami. Czy tylko z szarlatanami?

To naprawdę dobry film. Red Lights (Hiszpania, USA 2012) opowiada historię naukowca, która wraz z asystentem (Cillian Murphy- 28 dni później, Red Eye, Batman - Początek, Mroczny rycerz, Mroczny Rycerz Powstaje, Tron: dziedzictwo, Wyścig z czasem, Peacock, ) demaskuje oszustów udających media.

Film ma przede wszystkim świetną obsadę, która powoduje, że trudno nie zwrócić na ten obraz uwagi. Główną bohaterkę - doktor Matheson gra Sigourney Weaver (m.in. cykl Obcych, Pogromcy duchów I, II, Osada, Avatar, Dom w głębi lasu, Wampirzyce), a słynnego jasnowidza Robert de Niro (Brazil, Harry Angel, Frankenstein, Godsend). Czy można chcieć coś więcej?
Film wyreżyserował i scenariusz napisał Rodrigo Cortes (Pogrzebany).

Film ma świetny klimat, od początku oczywiście myślimy, że ten sceptycyzm doktor Matheson musi w końcu napotkać na coś paranormalnego. Tak jest we wszystkich niemal filmach, ale czy rzeczywiście będzie tak i w tym filmie? Czy Matheson dowie się, że są rzeczy, o których nie śniło się naukowcom? I czy dowiemy się dlaczego Ona nie chce się zmierzyć ze słynnym jasnowidzem, a jej asystent koniecznie tak? Czy rzeczywiście bohater grany przez de Niro jest jasnowidzem?
Zdecydowanie polecam!






Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga