wtorek, 12 marca 2024

Diuna 2: Monumentalne dzieło Denisa Villeneuve'a

Nie ma wątpliwości. Drugą część Diuny ( Dune: Part Two USA, Kanada 2024) jest obowiązkowo do zobaczenia w kinie. Widzowie domowych seansów nie będą w stanie docenić tego co się dzieje w tym filmie, powstałym na postawie kultowej powieści Franka Herberta

Niestety na kontynuacje Diuny przyszło nam czekać niemal trzy lata. To zdecydowanie za dużo, jak na ciąg dalszy tej epopei! Bo to nie jest jakaś odrębna historia to po prostu kontynuacja. No ale nie ma co narzekać. Wczoraj zasiadłem na wygodnym fotelu w kinie i cały oddałem się oglądaniu! Trochę obaw było, bo film trwa ponad 2,5 godziny do tego 30 min. reklam.

Ale nawet się nie obejrzałem, a już film się kończył. Jakoś zaskoczyły mnie napisy końcowe. No ale też znów nie mamy zakończenia tej historii. Znów będziemy musieli czekać na ciąg dalszy, pewnie najwcześniej będzie miał premierę pod koniec 2025... 

A o czym jest film? Tu jakiejś szczególnej niespodzianki nie ma. Książę Paul Atryda (Timothee Chalamet) obiera przydomek "Muad'Dib" i staje na czele ludu tubylczego Diuny. Natomiast najeźdźcy z kosmosu usiłujący wydobywać cenną przyprawę postanawiają zniszczyć tubylców. Czy im się uda? Czytelnicy "Diuny" oczywiście znają odpowiedź. Inni muszą obejrzeć film! 

Nie ma co pisać, że świetne są zdjęcia, dźwięk itd. Ale warto podkreślić po raz kolejny, że znakomitą muzykę do kolejnego filmu skomponował Hans Zimmer - wielki mistrz muzyki filmowej! 




Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga