poniedziałek, 9 sierpnia 2021

"Dimiter". Rozczarowanie książką autora "Egzorcysty"

Na książkę "Dimiter" (Książnica 2011) Williama Petera Blattey'a polowałem od dawna. W końcu ją kupiłem, jak się okazało zresztą, drugi egzemplarz (nie pamiętam kiedy kupiłem pierwszy), to przez wiele miesięcy leżała na regale i czekała na swoją kolej. Spokojnie mogła poczekać kolejne miesiące.

Po pierwsze "Dimiter", nie jest tak, jak oczekiwałem horrorem, chociaż początkowo tak się może wydawać, a thrillerem, może powieścią szpiegowską. Po drugie jest nudny. Pierwszej części, której akcja toczy się w latach 70. w komunistycznej Albanii, nie bardzo zrozumiałem. Chociaż robi wrażenie opis totalitarnego państwa rządzonego przez Securitate.

Drugą, przenoszącą  nas do Izraela, już tak, ale nie wciągnęła mnie ona mnie niestety. Może jednak naprawdę za bardzo nastawiłem się na jakieś arcydzieło. I mocno się rozczarowałem...


Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga