sobota, 7 sierpnia 2021

Powrót Lupina

Krótki, zaledwie pięcioodcinkowy drugi sezon serialu Lupin (Francja, USA 2021) nie powala. O ile pierwszy sezon (czytaj recenzję) dawał powiew świeżości i przyjemność oglądania, o tyle oglądając drugi czułem, po pierwszym odcinku, jakbym to robił nieco z obowiązku. Serial wyprodukował Netflix. 

O tym, że powstanie drugi sezon niełatwo było się domyślić po zakończeniu pierwszego. Porwany bowiem zostaje syn Assane Diopa (Omar Sy - Jurassic World, X-Men: Przyszłość, która nadejdzie).

W kontynuacji Lupina oglądamy więc próby uratowania chłopca oraz intrygę, która ma zakończyć się ostateczną kompromitacją francuskiego przedsiębiorcy, który wrobił przed laty ojca Lupina w kradzież cennego naszyjnika.  

Twórcą drugiego sezonu tego serialu jest George Kay i trzeba z przykrością napisać, że nie za bardzo mu wyszła ta produkcja. Nie ma tej świeżości co w pierwszej części, dziurawy scenariusz nie jest tak ciekawy, a oglądanie nuży i męczy, staje się przykrym obowiązkiem. A spokojnie można było zrobić kontynuację w jednym, 1,5 godzinnym filmie. Nawet już Omar Sy nie cieszy, jak w pierwszej części.  Nie polecam! 



Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga